Pierwsza połowa Rajdu Dakar jest już za nami. Tradycyjnie tuż przed dniem przerwy organizator zaplanował bardzo trudny i wymagający etap. Przypomnijmy, zawodnicy wyruszyli dzisiaj z Ha’il i kilkanaście godzin później zameldowali się w Rijadzie. Etap liczył 830 kilometrów z czego 477 kilometrów to odcinek specjalny.
Zawodnicy znajdują się zatem w Rijadzie, czyli stolicy Arabii Saudyjskiej położonej u podnóża gór Dżabal Tuwajk. Miasto zlokalizowane jest w środkowej części kraju, na co dzień mieszka tam około 7 milionów mieszkańców. Nazwa miasta oznacz w wolnym tłumaczeniu „miejsce ogrodów i drzew”, jest to bowiem miejsce z żyznym obszarem ulokowane pośrodku pustyni.
Co warto zobaczyć w Rijadzie? Najlepiej ocenianą atrakcją jest wieżowiec Kingdom Centre, z którego rozciąga się niesamowity widok na miasto. Jest przepiękny park Al Bujairi Heritage, muzeum narodowe, czy też niezwykle ważny historycznie dla Rijadu i całej Arabii Saudyjskiej punkt – Fort Masmak.
Czy uczestnicy Dakaru będą mieli czas na takie atrakcje? To zależy. Odpoczynku nie zaznają na pewno mechanicy, którzy będą przygotowywali maszyny do kolejnych etapów. W tak wymagającym rajdzie, jakim jest Dakar, przy samochodzie, motocyklu, quadzie, czy ciężarówce zawsze jest coś do zrobienia. A jak sytuacja wygląda u zawodników i pilotów?
Po raz kolejny musimy tu powiedzieć – to zależy. Członkowie dużych zespołów z ogromnymi ekipami rzeczywiście będą mogli odpocząć. Oczywiście to nie będzie dzień, w którym można leżeć w łóżku i nic nie robić. Każdy zawodnik ma pewne zobowiązania marketingowe i musi spotkać się z dziennikarzami. „Rest day” jest zatem po części „media day”, chociaż oczywiście jest też chwila, aby odpocząć i zwiedzić miasto.
W mniejszych zespołach z takim odpoczynkiem i podziwianiem lokalnych atrakcji może być już różnie. Są zawodnicy, którzy przemierzają trasę Dakaru bez większego wsparcia. Oni w sobotę samodzielnie będą opiekowali się swoimi maszynami i przygotowywali je do kolejnych dni.
Rywalizacja zostanie wznowiona w niedzielę. Wtedy to na zawodników czeka najdłuższy odcinek specjalny tegorocznego Dakaru, liczący aż 546 kilometrów! Będzie również najbardziej zróżnicowanym – piasek, wydmy, gleba – i tak cały czas na zmianę.