Clarkson po raz pierwszy korzystał z Ubera i… nie był zachwycony

Jeremy Clarkson
Podaj dalej

Jeremy Clarkson przez większość swojej kariery mieszkał w okolicach Londynu, poruszając się swoim, lub prasowym samochodem.

Pod koniec maja prezenter telewizyjny musiał jednak zmienić swoje plany, wsiadając po raz pierwszy do Ubera.

Z dużą dozą pewności możemy stwierdzić, że Clarkson nie był zachwycony. Na swoim Twitterze popularny dziennikarz napisał. „Pierwszy raz w Uberze i tylne zawieszenie jest kompletnie zniszczone.”

Uber z całą pewnością w dużych miastach może być albo porażką albo dużym sukcesem. Pod nasze drzwi może podjechać zdezelowana Skoda Fabia pierwszej generacji, lub nowiutki Mercedes.

Kierowcy Ubera dbają o swoje samochody w bardzo indywidualny sposób. Wszystko wskazuje na to, że pechowiec, który podjechał po Clarksona, będzie potrzebował nowego zestawu sprężyn i amortyzatorów.

Cóż, Clarkson nigdy nie był również fanem publicznego transportu. Przypomnijmy sobie jego wyścig po Londynie z Hammondem, Mayem i Stigiem, gdzie wypowiadał się na temat autobusów i pociągów. Wtedy zdecydował się na podróż motorówką po Tamizie…

Jaki jest wasz ulubiony sposób poruszania się po mieście? Podobnie jak Clarkson, siadacie sami za kierownicą:? A może jazda busem, czy metrem, jest zwyczajnie na świecie wygodniejsza?

Dramat YouTubera. Zmodyfikował swoje M4 do 720 KM, a teraz BMW anuluje mu leasing

Przeczytaj również