Dacia Duster wchodzi na wyższy poziom

Nowa Dacia Duster została zaprezentowana po raz pierwszy na wrześniowym Salonie Samochodowym we Frankfurcie, a tuż przed świąteczny tygodniem mieliśmy okazję zażyć trochę greckiego słońca i sprawdzić, jak zmieniony design nadwozia i zaprojektowane od nowa wnętrze spisują się w praktyce.

Dacia Duster wchodzi na wyższy poziom
Podaj dalej

Flagowy model Dacii został zaprezentowany w całkiem nowym obliczu. Projektanci oddali w ręce swoich klientów zupełnie nowy samochód. Bardzo spodobał się nam zabieg designerski (wiele poziomych linii na nadwoziu), dzięki któremu samochód wydaje się być bardziej muskularny, optycznie dużo większy przy zachowaniu swoich poprzednich wymiarów.

Zupełnie nowe jest również całe wnętrze samochodu – inżynierowie Dacii chwalą się, że nie spotkamy tam ani jednego elementu, który pokrywałby się ze starszym modelem. Oczywiście, nie są to wciąż materiały na miarę bardziej luksusowych samochodów, jednak nie można przyczepić się do sposobu ich spasowania i funkcjonowania. Typowe „value for money”.

Auto dostępne będzie w dokładnie tych samych jednostkach silnikowych, w których oferowany był poprzednik, z tą jednak różnicą, że automatycznej, dwusprzęgłowej skrzynii biegów doczekał się silnik diesla. W Grecji mieliśmy okazję sprawdzić zarówno benzynę, jak i samochód z silnikiem wysokoprężnym – na górskich serpentynach zdecydowanie lepiej spisywała się jednostka benzynowa wyposażona w manualną skrzynię biegów.

Dwudniowe testy na południu Grecji były raczej kompaktowe, choć nie brakowało jazd i atrakcji. Po wylądowaniu mieliśmy do pokonania trasę liczącą ok. 150 kilometrów. Dotarliśmy na miejsce jednak dopiero 3 godziny jazdy, bowiem po drodze czekały na nas górskie serpentyny i różne próby off-roadowe.

Jak nowy Duster poradził sobie w terenie? Bez dwóch zdań to jego świat. Jazda po szutrze, wyrypach i skarpach nie robi na nim żadnego wrażenia. Nie trzeba w ogóle zastanawiać się po jakiej nawierzchni i pod jakim kątem nachylenia podróżujemy, gdyż samochód wydaje się być stworzony do tego typu zadań.

Drugiego dnia sprawdzaliśmy nowego flagowca w greckich kamieniołomach, gdzie znów żadna nierówność nie sprawiła mu najmniejszego kłopotu. Bardzo spodobał się nam system kamer, których wokół całego samochodu jest aż 4. W trudnym terenie mogą być one bardzo pomocne – przednia kamera umieszczona została tuż pod znaczkiem, dzięki czemu wjeżdżając pod strome wzniesienie widzimy co jest po drugiej stronie.

 

Duster otrzymał także pakiet unowocześnień w postaci przednich LED-owych lamp, a także całkowicie przeprojektowanego tyłu, przypominającego nieco stylistyką Jeepa. Panel LCD i nawigacja działają z niemiecką precyzją, jednak trzeba zauważyć bezsensowne ulokowanie panelu sterowania tempomatem. Ten znalazł się tuż obok dźwigni hamulca ręcznego, pod podłokietnikiem, co nie tylko nie ułatwia dostępu do przycisków, ale także nie pozwala na pełne skupienie się na jeździe. Taki minus jest jednak do przełknięcia, gdyż nowy Duster to naprawdę dobry samochód.

Choć nie poznaliśmy jeszcze oficjalnych polskich cen nowego Dustera, szacuje się, że zacznie się ona – jak w przypadku poprzednika – od „okrągłych” 39 900 zł w podstawie, a do wyboru otrzymamy cztery wersje wyposażeniowe.

W odróżnieniu do cen sprzedaży, organizatorzy cyklu Dacia Duster Cup poinformowali, że zespół Overlimit i Hołowczyc Racing już pracują nad nowymi samochodami terenowymi, które w ubiegłym roku zrobiły duże wrażenie na całym światku rajdów terenowych.

Kierowcy, którzy przygodę z pucharem rozpoczęli w ubiegłym roku będą mogli wciąż ścigać się starszymi konstrukcjami, ponieważ te wyposażone będą w dokładnie takie same silniki.

Tagi: Dacia, Duster, Dacia Duster

Przeczytaj również