Ten Mercedes to szczyt klasy i komfortu. Dziś możesz poczuć ten luksus płacąc wyjątkowo niewiele

Spis treści:

• Wzorowana na Maybachu
• Najwyższy komfort i znakomite silniki
• Aktualne ceny

Mercedes dla najbardziej wymagających

S Klasa to jeden z absolutnych flagowców marki Mercedes. Luksusowy sedan segmentu F od samego początku miał oferować najwyższy poziom komfortu oraz najlepsze parametry silników. Trafił na rynek w 1972 roku i niemal natychmiast stał się popularną opcją wśród ludzi sukcesu. W 2005 do sprzedaży trafiła piąta generacja klasy S – ta z kodem fabrycznym W221. Choć minęło od tego czasu 20 lat, wygląd tego samochodu absolutnie się nie zdezaktualizował. Chociażby za sprawą tego, że przy produkcji W221 zaczerpnięto wzorce z Maybacha.

Jakiekolwiek rozmowy na temat wyposażenia, komfortu, czy elegancji wnętrza można na dobrą sprawę pominąć. W końcu to Mercedes – a w dodatku klasy S – to mówi samo za siebie i nie pozostawia pola do dyskusji. W Polsce samochód ten zbiera bardzo dobre opinie i oceny. Oprócz stylistyki, luksusu i wygody często doceniana jest chociażby bezawaryjność, czy ergonomia. Kolejnych zalet możemy szukać już w kwestiach bardziej technicznych.

Mocy nie zabraknie tu nigdy

W przypadku silników benzynowych, najniższa możliwa pojemność to 3,5 litra w V6. To silnik, który generuje 272 konie mechaniczne. Chciałbym raz jeszcze podkreślić – to najsłabsza opcja w całej benzynowej gamie. Ta kończy się na 6-litrowym V12 z mocą 612 koni, które od 0 do 100 km/h przyspiesza w 4,4 sekundy. Nieco mniej emocji dostarczają diesle. Tutaj pojemności to od 2,2 do 4 litrów a moc to zakres od 204 do 320 koni. Wszelkie kwestie mechaniczne robią tutaj ogromne wrażenie. To nawiązanie do pierwotnego DNA klasy S – to połączenia najwyższego komfortu ze sportowymi osiągami.

Wszystko to brzmi jeszcze lepiej kiedy dodamy, że dziś ceny tego modelu startują w okolicach 25-30 tysięcy złotych i wybór jest bardzo szeroki. Ktoś może powiedzieć, że to auta z 2006, czy 2008 roku i że to w motoryzacji zupełnie inna era. Z jednej strony można się tym zgodzić, natomiast z drugiej – to przecież klasa S. To szczyt możliwości inżynierów, samochód rozwinięty i dopieszczony w każdym możliwym względzie. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że ten Mercedes przewyższał wiele nowszych modeli jeszcze przez lata. Taka cena wydaje się wręcz promocją.

Zdjęcia: Mercedes-Benz Media