
Spis treści
- Cupra zaprezentowała dwa nowe, limitowane modele Leon VZ i VZ TCR
- Oba wyposażone są w 2-litrowy silnik z turbodoładowaniem o mocy 325 koni mechanicznych
- VZ TCR ma wyjmowaną tylną kanapę, co pozwala zaoszczędzić na masie
Cupra z hardkorową wersją Leona
Jeśli lubisz Volkswagena Golfa R, ale zawsze marzyłeś o tym, aby miał napęd na przednią oś i jeszcze bardziej absurdalną nazwę, Cupra ma coś dla ciebie. Hiszpański producent zaprezentował właśnie najnowszego Leona VZ TCR.
Samochód został nazwany „najmocniejszym Leonem z napędem na przednie koła w historii”. Limitowana edycja hatchbacka oddaje hołd podobnie nazwanemu samochodowi wyścigowemu. Jest wyposażona w turbodoładowany, 2-litrowy, czterocylindrowy silnik o mocy 325 koni mechanicznych i momencie obrotowym 420 Nm.

Jednostka jest połączona z 7-biegową, dwusprzęgłową skrzynią biegów, która pozwala modelowi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,6 sekundy. Samochód ma nieograniczoną elektronicznie prędkość maksymalną. Producent nie ujawnia jednak, ile dokładnie ona wynosi. Spodziewamy się jednak wartości około 300 km/h.
Nie tylko potężny silnik
Oprócz jednostki napędowej, nowa Cupra Leon TZ TCR posiada adaptacyjne sterowanie podwoziem i elektronicznie sterowaną blokadę przedniego mechanizmu różnicowego. Do tego dochodzi też rozpórka amortyzatorów i wysokowydajny układ hamulcowy z sześciotłoczkowymi zaciskami.
Wyścigowy rodowód widoczny jest z daleka. Mamy tu przedni splitter, unikalne listwy boczne, czy tylny spojler. Z tyłu znajdziemy miedziany układ wydechowy z czterema końcówkami rur wydechowych. Cupra ma także specjalne, lekkie felgi, na które nałożono sportowe opony. Kupujący znajdą również boczne elementy graficzne nadwozia, nakładki na lusterka z włókna węglowego, czy chromowane logo Cupra pod maską. Na klapie bagażnika znajduje się również logo VZ TCR.

Firma nie opublikowała zdjęć wnętrza, ale Leon VZ TCR ma przednie fotele kubełkowe z czteropunktowymi pasami bezpieczeństwa. Uzupełnia je grawerowany laserowo numer seryjny na panelu drzwi. A także wyjmowane tylne siedzenia, które pomagają zaoszczędzić na masie. Produkcja będzie limitowana do 499 egzemplarzy. Ale nieco mniej ekstremalna wersja VZ będzie limitowana do 1500 egzemplarzy i pojawi się w pierwszym kwartale 2026 roku.