Spis treści:
- BMW Serii 2 – o czym mowa?
- Wyposażenie i systemy
- Osiągi
- Aktualne ceny
Sportowe BMW wciąż zachwyca
BMW Serii 2 zostało zaprezentowane na targach w Genewie w 2013 roku. To rasowe coupe i pewien pomost pomiędzy Serią 1 i 3. Są osoby, według których jest to jeden z najlepszych modeli, jakie niemiecka marka wypuściła na rynek w ostatnich kilkunastu latach. Silnik z przodu, napęd na tylną oś i niemal perfekcyjne wyważenie. Nadwozie nie tylko jest piękne, ale też ma znakomite proporcje. Wszystko to połączone ze świetnym zawieszeniem i czułym, precyzyjnym układem kierowniczym sprawia, że samochód znakomicie się prowadzi – jak typowe, sportowe coupe.

Wnętrze było komfortowe i jakościowe. Za multimedia odpowiadał system iDrive z ekranem – już w standardowej wersji. Fotele były wygodne, sportowe, w niektórych wersjach oznaczały skórę, lub Alcantarę. To samochód sportowy i środek BMW Serii 2 jednak wyraźnie na to wskazuje. Warto podkreślić, że model ten był jednocześnie bezpieczny i oferował nowoczesne systemy, kamery, czy czujniki. Coupe oferowało ogrom przyjemności z jazdy i nic dziwnego w tym, że ludzie dziś nadal go szukają.
Ile dziś kosztuje?
Wysokie oceny i dobre opinie nie są tutaj żadną niespodzianką. Kierowcy zgodnie podkreślają, że upływ czasu w żadnym stopniu nie zaszkodził BMW Serii 2. Wspomnijmy jeszcze o samych silnikach. Benzynowe miały pojemność od 1.5 do 3.0 i generowały moc od 136 do aż 450 koni mechanicznych. Oczywiście te najmocniejsze warianty to już nie zwykła Seria 2, a M2. Diesle to natomiast 2.0 o zakresie mocy od 143 do 224 koni. Każdy zatem mógł znaleźć tutaj dla siebie taką jednostkę, jaka najbardziej mu odpowiada.

Ceny pięknego coupe startują dziś w okolicach 45 tysięcy złotych, co nie wydaje się przesadzoną kwotą w kontekście tego, o jakim samochodzie tutaj mówimy. BMW Serii 2 to rasowa, sportowa perełka, która oferuje znakomite wrażenia z jazdy. Oczywiście przed ewentualnym zakupem należy taki samochód bardzo dokładnie sprawdzić. Nikt nie chce trafić na minę, która szybko okaże się finansową studnią bez dna.
Zdjęcia: BMW Group