Tanie i niezawodne – to Volvo nadal zachwyca
Kupując sobie kolejny samochód zawsze mamy nadzieję, że latami będzie nam wiernie służył. Oczekujemy, aby nie wymagał wkładu finansowego i aby nic szczególnego nas w nim nie zaskoczyło. Aby po chwili nie okazało się, że multum rzeczy wymaga naprawy, części są do wymiany a początkowo atrakcyjna cena zmienia się w studnię bez dna. Aby tak się nie stało, przez zakupem samochód należy oczywiście odpowiednio sprawdzić, najlepiej na stacji diagnostycznej. Natomiast możemy jakoś zminimalizować ryzyko – na przykład stawiając na Volvo.

W przypadku aut szwedzkiego producenta, same przebiegi już wiele nam sugerują. Jeśli chodzi o popularny model V50, niczym nadzwyczajnym nie są tu wartości przekraczające 300, a nawet 400 tysięcy kilometrów. Volvo w tym zakresie zawsze imponowało a samochody mogły pokonywać i pół miliona kilometrów i nadal nic wielkiego się z nimi nie działo – oczywiście przy założeniu, że odpowiednio się opiekujemy i serwisujemy dany samochód. V50, czyli legendarne kombi z lat 2004-2012, może stanowić znakomitą opcję dla wielu osób nawet dzisiaj.
Dlaczego V50 to dobry wybór?
Samochód jest wygodny, komfortowy i przestronny. Wszak to sprawdzone kombi, miejsce znajdzie się tam niemal na wszystko, wliczając w to również przestrzeń w bagażniku. Wizualnie model ten wciąż prezentuje się dobrze. Jeśli chodzi o wyposażenie, znajdziemy tu m.in. ESP, czy automatyczną klimatyzację. W zależności od konkretnej opcji, moż tutaj zaznać nawet odrobiny luksusu. Oczywiście jeśli Volvo, to mowa też o najwyższym poziomie bezpieczeństwa. Do wyboru były silniki benzynowe oraz diesle o pojemności od 1.6 do 2.5 litra i mocy od 100 do 230 koni mechanicznych. Są to jednostki powszechnie uznawane za dobre, trwałe, niezawodne, a część z nich również za oszczędne.

Dziś najtańsze egzemplarze Volvo V50 znajdziemy w okolicy 5 tysięcy złotych. Oczywiście będą to raczej te starsze wersje z większym przebiegiem. W cenie 8-10 tysięcy złotych znajdziemy już nowsze V50, przede wszystkim z przebiegiem poniżej 200 tysięcy kilometrów. I to już daje nam wiele do myślenia. Kupując bowiem taki egzemplarz, oczywiście odpowiednio sprawdzony, mamy przed sobą ciekawą wizję. Taką, że samochód ten może bez problemu przejechać kolejnych 150, czy 200 tysięcy kilometrów i przy odpowiednim zadbaniu, nic wielkiego nie powinno się z nim dziać.
Zdjęcia: Volvo Global Newsroom