Niezwykły komfort i dynamika za śmiesznie niskie pieniądze

Chcąc kupić dziś samochód w salonie, nawet za najtańsze egzemplarze będziemy musieli przygotować przynajmniej 60-70 tysięcy złotych. I mówimy tu o absolutnie podstawowych wersjach wyposażenia, na które nie decyduje się praktycznie nikt. Dlatego też, jeśli wasz budżet jest nieco szczuplejszy, warto przyjrzeć się rynkowi aut używanych.
Tym bardziej, że za około 30 000 złotych możemy już kupić używaną E Klasę generacji W212. Ten Mercedes stanowi niezwykłe połączenie luksusu i dynamiki, tym bardziej w wersji E550 z 5,5-litrowym silnikiem V8 pod maską. Dokładnie taki egzemplarz pojawił się na sprzedaż z ceną nieco poniżej 30 000 złotych. Co ważne, jego przebieg jest całkiem akceptowalny i wynosi zaledwie 150 000 kilometrów.
Samochód pochodzący z 2010 roku ma 7-biegową automatyczną skrzynię biegów, szyberdach, pneumatyczne zawieszenie Airmatic, czy 18-calowe felgi aluminiowe. Jeśli to was jeszcze nie przekonuje, mamy też kamerę cofania, podgrzewane i wentylowane siedzenia, tempomat, czy dwustrefową klimatyzację. Słowem – wszystko, czego można było się spodziewać po samochodzie z 2010 roku. I szczerze mówiąc, to właściwie także wszystko, czego oczekujemy od samochodu 15 lat później. Z jedną drobną różnicą – jednostki spalinowej.

Mercedes ma pod maską piękny silnik
Dziś producenci są ograniczani kolejnymi przepisami i normami. Z tego powodu doszło już do tak kuriozalnych sytuacji, że Mercedes montuje do swoich najmocniejszych wariantów AMG 4-cylindrowe jednostki. Choć mają one ogromną moc, brakuje jej swego rodzaju szlachetności. A tej nie można odmówić jednostce V8.
Silnik o wewnętrznym oznaczeniu M273 i pojemności 5,5 litrów fabrycznie generał moc 382 KM i dysponował momentem w wysokości 591 Nm. To wszystko trafia bezpośrednio na tylną oś, dzięki czemu właściwości jezdne są wręcz niezapomniane. Za 30 000 złotych, musicie przyznać, że brzmi to niezwykle atrakcyjnie.
