Praktycznie nowe BMW M3 Competition na sprzedaż. W 4 lata straciło na wartości aż 225 000 złotych

Uber sedan od BMW 

BMW M3 najnowszej generacji zadebiutowało na rynku w 2020 roku. G80 to szóste wcielenie kultowego modelu z radykalnie nowym wyglądem i stale rosnącymi osiągami. Samochód dostępny jest na rynku w dwóch wersjach – standardowej oraz Competition. W porównaniu z poprzednią moc wzrosła drastycznie do 510 koni mechanicznych. 

Pod maską pracuje dobrze znany, turbodoładowany, 3-litrowy rzędowy silnik z sześcioma cylindrami. Legitymuje się on momentem obrotowym na poziomie 650 Nm. Moc przekazywana jest na tylną oś za pośrednictwem 8-stopniowej automatycznej skrzyni biegów. 

Ale M3 to nie tylko wyjątkowe osiągi i prowadzenie. Sportowy sedan BMW charakteryzuje się także świetnie wyposażonym wnętrzem. A ten konkretny model, wykończony w pięknym kolorze Tanzanite Blue z akcentami Kyalami Orange ma praktycznie wszystko, co można sobie tylko wymarzyć. Znajdziemy tu pakiet Executive, sportowy mechanizm różnicowy M, czy podgrzewane przednie fotele M z włókna węglowego. Co ważne, samochód nie ma żadnych modyfikacji. Ale to jeszcze nie wszystko – auto z 2021 roku jest całkowicie bezwypadkowe i ma pełną historię serwisową. 

Niski przebieg i niska cena 

Ten konkretny egzemplarz BMW M3 pochodzi z 2021 roku, jednak na jego liczniku widnieje przebieg w postaci zaledwie 39 000 kilometrów. Poprzedni właściciel odpowiednio o nie dbał, wymieniając w tym czasie olej aż trzykrotnie. Nie znamy powodu, dla którego sprzedaje swój samochód, ale na pewno będzie na tym w plecy. I to nie mało.

Ceny nowego BMW M3 Competition zaczynają się w Polsce od około 480 000 złotych. Z dodatkowym wyposażeniem kwota ta bez problemu przekroczy magiczną barierę pół miliona złotych. Ale ten konkretny egzemplarz, wystawiony niedawno na sprzedaż za pośrednictwem portalu Cars & Bids, kosztował zaledwie… 225 000 złotych. To się dopiero nazywa utrata wartości. 

4-letni samochód takiego kalibru jak BMW M3 to idealna oferta. W kolejnych latach jego cena z pewnością nie będzie już maleć, a na pewno nie w takim tempie. To tylko kolejny dowód na to, że warto śledzić amerykańskie aukcje, jeśli ktoś jest zainteresowany tego typu samochodem.