Narodziny legendy: Volkswagen Golf MK1

Volkswagen Golf po raz pierwszy trafił na rynek w 1974 roku, zastępując leciwego już Garbusa. Zarząd niemieckiego koncernu podjął decyzję o jego budowie jeszcze pod koniec lat 60. Założenia były proste: napęd na przednią oś, silnik z przodu i kompaktowy rozmiar. Za projekt odpowiedzialne było studio Ital Design pod przewodnictwem samego Giorgetto Giugiaro.
Samochód miał pod maską kilka naprawdę ciekawych jednostek napędowych. Podstawę stanowiła 1.1-litrowa benzyna o mocy zaledwie 50 koni mechanicznych. Już dwa lata po rozpoczęciu produkcji pojawiła się wersja GTI z silnikiem 1.6 o mocy 110 koni mechanicznych. W samochodzie ważącym niecałą tonę musiało to robić ogromne wrażenie.
W tym samym roku Volkswagen przekroczył liczbę miliona wyprodukowanych egzemplarzy Golfa. Trzy lata później licznik ten wskazywał już 3 miliony sztuk. Reszta to już historia.
GTI w wersji Cup – dziś jeszcze bardziej atrakcyjne

Wyobraźcie sobie tylko, gdy w latach 80. na polskich drogach królowały maluchy, takiego Golfa GTI. 110 koni mechanicznych pod maską. Piękne, stylowe nadwozie od Giorgetto Giugiaro. W Polsce można było tylko pomarzyć o takim samochodzie.
Choć motoryzacja od tamtego czasu przeszła naprawdę długą drogę, ciężko oprzeć się wrażeniu, że w niektórych miejscach poszła w złym kierunku. Nowoczesne samochody, choć bezpieczne, ekonomiczne, wygodne i przestronne, pozbawione są w większości jakichkolwiek emocji. I nic dziwnego, bo przecież nikt nie buduje ich z myślą o tym, aby dawać radość kierowcy.
Dlatego też ten Volkswagen Golf GTI Mk1 w wersji Cup może być niesamowitą gratką. Auto ma wyścigową przepustkę i podkręcony do 159 koni mechanicznych silnik o pojemności 1.8 litra. Samochód z klatką bezpieczeństwa i wybebeszonym środkiem będzie ważył sporo poniżej 900 kilogramów, co jest gwarantem dobrej zabawy. Ponadto, jego cena w postaci 17 500 euro (73 000 złotych) i przebieg jedynie 5000 kilometrów mogą dawać nadzieję, że ta kwota w przyszłości będzie tylko rosła.
