Tym autem jeździł sam Enzo Ferrari
Nikt z nas nie lubi osób, które wypisują na aukcjach internetowych wiadomości tylko po to, aby pozawracać ludziom głowę. Jeśli nie jesteś zainteresowany zakupem – nie piszesz. Ale w tym przypadku pokusa jest wyjątkowo duża. Nie codziennie widzimy na sprzedaż Ferrari o wartości prawie 4 milionów złotych na Facebooku.
Ten konkretny samochód to Ferrari 330 GT 2+2 z 1962 roku. Co więcej, był on osobistą własnością samego Enzo. To rzadki i cenny samochód. Ponadto, to chyba jeden z piękniejszych i najbardziej ekscytujących coupé, jakie kiedykolwiek powstały. Karoseria zaprojektowana przez Pininfarinę jest piękne i funkcjonalne. Ponadto, tym Ferrari mogły jeździć aż cztery dorosłe osoby. Przynajmniej według standardów lat 60. ubiegłego wieku.
Pod jego maską pracuje fantastyczny 4-litrowy silnik V12 o mocy 300 koni mechanicznych. Samochód w swoich czasach świetności rozpędzał się do 243 km/h. Według sprzedawcy ten konkretny egzemplarz użytkowany przez Enzo był pierwszym prototypem jaki zbudowano. Jego podwozie ma numer 4085.
Tylko… dlaczego na Facebooku?
Z opisu wynika także, że na odnowienie samochodu przeznaczono nieco ponad… 1 milion złotych. I patrząc na zdjęcia nie mamy wątpliwości, że mogło tak być. Samochód wygląda naprawdę świeżo. Samochód jest na sprzedaż ze wszystkimi najważniejszymi dokumentami, potwierdzającymi zarówno poprzedniego właściciela, jak i całą renowację. Jeśli faktycznie jest tak, jak w opisie aukcji, chętnych na to cudo na pewno nie zabraknie.
Najbardziej jednak zaskakujące jest miejsce umieszczenia samej aukcji. Nawet dużo mniej prestiżowe, czy rzadkie samochody często wystawiane są na wystawnych aukcjach, wraz z innymi cenionymi klasykami. A tutaj między używanymi klapkami, zgruzowanymi Matizami, pojawia się samochód Enzo Ferrariego.