Leapmotor C10 zaczyna szturm na europejskie salony
Młoda chińska marka poza tym, że produkuje mały kompaktowy model elektryczny T03 w Polsce, to przybywa do Hiszpanii, by rozpocząć ofensywę na dealerów. Nowy Leapmotor C10 ma wypełnić niszę w segmencie D- SUV. Dzięki wsparciu ze strony Stellantis ma zamiar wywrócić do góry nogami konkurencyjny rynek pojazdów elektrycznych.
Leapmotor C10, to pierwszy globalny produkt chińskiej marki, który na początek trafi do Europy importowany z Chin. Model segmentu D może się pochwalić na przykład autonomią WLTP wynoszącą 420 kilometrów i pięcioma gwiazdkami E-NCAP. Jeśli spojrzymy zaś na listę wyposażenia i hiszpański cennik, to okazuje się, że oferta Leapmotor wyróżnia się względem jego elektrycznych rywali.
Stellantis zdobywa punkt atrakcyjnym cennikiem chińskiego SUV-a
Dobrze jest mieć wsparcie takiego giganta jak Stellantis. Nowy SUV Leapmotor C10, który jest już gotowy, by dotrzeć do hiszpańskich dealerów, zdobywa pierwsze punkty już samym cennikiem. Na rynku, gdzie w jego segmencie króluje Tesla Model Y, okazuje się tańszą alternatywą. Poza tym chiński SUV wyróżnia się pod względem technologicznym, jak i oferowanych funkcji.
Leapmotor podzieliło gamę C10 w Hiszpanii na dwa poziomy: Style i Design. Patrząc na listę wyposażenia poniżej, wydaje się, że ma wszystko, czego potrzeba, by stać się bestsellerem. Wśród najważniejszego wyposażenia standardowego wersji Style są m.in.:
– 18-calowe felgi aluminiowe,
– w pełni diodowe reflektory,
– światła do jazdy dziennej LED i tylne światła LED,
– panoramiczny dach z elektryczną roletą przeciwsłoneczną,
– przyciemnione tylne szyby,
– cyfrowy zestaw wskaźników o przekątnej 10,25 cala,
– system informacyjno-rozrywkowy z 14,6-calowym ekranem dotykowym,
– Android Auto i Apple CarPlay, połączenie USB, Bluetooth oraz radio cyfrowe,
– indukcyjna bezprzewodowa ładowarka do telefonów komórkowych,
– system dźwięku przestrzennego HiFi z 12 głośnikami,
– automatyczna dwustrefowa klimatyzacja,
– pompa ciepła,
– adaptacyjny tempomat i ogranicznik prędkości oraz asystenta ruszania pod górę,
– czujniki parkowania przód i tył, kamera wizyjna 360°,
– systemy bezpieczeństwa czuwające nad zmianą pasa ruchu oraz wiele poduszek powietrznych (przednie, boczne i kurtyny).
W droższej wersji Design nabywcy SUV-a dodatkowo otrzymują:
– 20-calowe felgi aluminiowe,
– podgrzewaną wielofunkcyjną kierownicę oraz podgrzewane i wentylowane przednie siedzenia,
– tapicerka ze skóry syntetycznej,
– system oświetlenia otoczenia,
– elektryczną klapę z tyłu.
Wnętrze nowego Leapmotor C10 jest przestronne, wygodne i dobrze wyposażone, dlatego warto porozmawiać o cenach. Chiński SUV w hiszpańskim cenniku staruje z poziomu 36 400 euro za wersję Style oraz 37 900 euro za SUV-a o poziomie wyposażenia Design. Te w przeliczeniu co najmniej 156 000 zł oczywiście nie uwzględnia rządowych dopłat.
Jak wypada Leapmotor C10 pod względem mechaniki i osiągów?
Elektryczny układ napędowy nowego C10 łączy akumulator LFP o pojemności 69,9 kWh z silnikiem o mocy 160 kW (218 KM) i maksymalnym momencie obrotowym 320 Nm. Moc wytwarzana przez silnik elektryczny trafia na tylną oś.
Chiński SUV przyspiesza do setki w czasie 7,5 sekundy, a prędkość maksymalną tego modelu ograniczono do 170 km/h. To w efekcie pozwala mu na sprint od 0 do 50 km/h w czasie zaledwie 3,9 sekundy.
Jeśli chodzi o zasięg, to jak wspomnieliśmy sięga on 420 kilometrów (WLTP). Ponadto producent obiecuje średnie zużycie energii na poziomie 19,7 kWh na 100 km. Czas ładowania jak wiadomo różni się w zależności od mocy gniazdka, ale wiadomo, że C10 jest w stanie uzyskać zasięg 200 km po upływie zaledwie 18 minut. Czas ładowania od 30% do 80% wynosi 30 minut.
W Chinach C10 odniósł wczesny sukces, otrzymując aż 15 510 zamówień w przedsprzedaży w czasie 24 godzin. Rywalem SUV-a w Europie oprócz Tesli będzie Ford Mustang Mach-E, KIA EV6, Hyundai IONIQ-5. Biorąc pod uwagę naprawdę ciekawy cennik jak na nowicjusza i wysoki poziom wyposażenia już w standardzie, to C10 ma sporą przewagę na wszystkimi bezpośrednimi rywalami.
Copyright © WRC Media. Redakcja zastrzega wykorzystywanie niniejszej treści w zewnętrznych publikacjach, bez podania źródła (link do artykułu). Takie działanie będzie traktowane jako naruszenie praw autorskich i praw do własności intelektualnej.