Tyle samo podiów co lider WRC
Wydawało się, że M-Sport Ford World Rally Team po utracie Otta Tänaka nie będzie w tym roku miał szans nie tylko na zwycięstwa. Pod znakiem zapytania stawiano też podia. Jednak do roli underdoga świetnie wpasował się Adrien Fourmaux. W pierwszej części sezonu długo utrzymywał się bowiem na trzecim miejscu w punktacji. Pomogły w tym jego pierwsze w karierze podia, które wcale nie były dziełem przypadku. Szybka i prawie bezwypadkowa jazda sprawia, że jego wartość wyraźnie wzrosła.
„Do tej pory mieliśmy dobry sezon, zdobywając podia w rajdach, które były dla nas problemowe, jak Szwecja, Polska czy Finlandia [podium zdobył też w Kenii]” – mówił Adrien Fourmaux w rozmowie z francuskim Rallye Sport. „Zdobyłem tyle samo podiów (4) co [Thierry] Neuville [lider mistrzostw] oraz więcej niż [Ott] Tänak i [Elfyn] Evans (walczą o tytuł)” – chwali się Francuz, który podkreślał, że potrafi być już szybki na każdej nawierzchni.
Hyundai naprawdę rozważa transfer Fourmaux?
Transfer z M-Sport Forda do w pełni fabrycznej ekipy mógłby być dużą szansą dla kierowcy, który miał zostać chirurgiem (z kariery lekarskiej zrezygnował po wygraniu francuskiego konkursu talentów). Dysponujący większymi budżetami Toyota i Hyundai w teorii oferują lepiej rozwinięte samochody Rally1. Wiele mówi się o tym, że realną opcją na transfer 29-latka miałyby być przenosiny do niemieckiego Alzenau. To tam zlokalizowany jest fabryczny zespół Hyundai Motorsport.
Team koreańskiej marki ma już jednak dwóch topowych kierowców, czyli Thierry’ego Neuville’a i Otta Tänaka. Zazwyczaj trzeci samochód w Hyundaiu był przeznaczony dla kierowców z niepełnym programem startów. Taka opcja nie wchodzi obecnie w grę dla Francuza. „Moim jedynym celem jest pojechać pełny sezon w przyszłym roku, tak jak to mamy w tym” – podkreśla Adrien Fourmaux. „Nie interesuje mnie pół sezonu” – wyraźnie dodaje. O tym, że ten transfer może być rozważany w Hyundaiu sugeruje publiczna wypowiedź szefa ekipy Cyrila Abiteboula. Ten przyznał, że w 2025 r. możliwe jest, iż trzeciego i20 N Rally1 może poprowadzić jeden kierowca.
Na transfer trzeba zapracować
Adrien Fourmaux ma nadzieję, że uda mu się podbić swoją wartość do negocjacji w najbliższych rajdach. Ostatnie szutrowe imprezy sezonu w jego ocenie będą optymalne dla Ford Pumy Rally1. „Wiemy, że samochód dobrze spisuje się w Grecji, gdzie nawierzchnia jest dla niego bardziej sprzyjająca” – stwierdził Francuz, dodając informację, że zespół zaplanował testy przed Rajdem Akropolu (1 dzień dodatkowo Fourmaux spędzi testując opony Hankook, oficjalnego dostawcy opon dla WRC od 2025 r.). „W Chile przyczepność będzie całkiem niezła, a Tänak [wygrywając] pokazał w zeszłym roku pokazał, że Puma również dobrze spisuje się na tym terenie” – przypomniał. Kierowca urodzony w Seclin liczy też na udany asfaltowy Rajd Europy Centralnej. W zeszłym roku był najszybszy w stawce załóg w autach Rally2.
Choć sierpień to czas głównie wyjazdów wakacyjnych dla kierowców WRC, to Adrien Fourmaux miał już ważne obowiązki. Zaraz po Rajdzie Finlandii udał się do Stanów Zjednoczonych, aby przez kilka dni popracować w symulatorze Ford Performance. Amerykański producent częściowo wspiera M-Sport w rozwoju 500-konnej hybrydy Rally1, choć nie jest zaangażowany w pełni w WRC. „Najpierw przygotuję się do dwóch nadchodzących rajdów szutrowych i spróbuję znaleźć jak ulepszyć samochód” – tłumaczył swoje plany związane z symulatorem. „Jednak przede wszystkim będą to prace nad rozwojem samochodu na rok 2025” – zaznaczył.