Nowe Audi A4 to teraz tak naprawdę A5
Najnowszy model podebrał oznaczenie istniejącego coupé i kabrioletu. Wszystko dlatego, że parzyste oznaczenia będą od teraz przeznaczone dla samochodów elektrycznych, a nieparzyste dla spalinowych. Dlatego też najnowsze Audi A5 tak naprawdę jest kolejną generacją A4. I to w dodatku niezbyt rewolucyjną.
Najnowsze Audi nie niesie za sobą rewolucyjnych zmian w projektowaniu. Wygląda więc trochę jak bardziej eleganckie A4 B9. Zmiany pojawią się głównie pod maską, ale nie są one znaczące. Można więc uznać, że najnowsza generacja tak naprawdę jest po prostu bardzo sporym liftingiem.
Wygląda agresywnie
Samochód wygląda naprawdę dobrze, ale nie ma też w sobie niczego, co przykuło by naszą uwagę na dłużej niż kilkanaście sekund. Dolne reflektory wyglądają bardzo ładnie, ale tylne światła są żywcem wzięte z modeli A7 czy A7 e-tron. Kratka chłodnicy zmniejszyła się, co wygląda trochę jak wiadomość do BMW, które idzie w przeciwnym kierunku. Oprócz zdjęć z zewnątrz, mamy też fotografie środka. Deska rozdzielcza jest zintegrowana w jedną całość, a Audi dodało także ekran dla pasażera.
A5 będzie miało pod maską zarówno silniki benzynowe jak i wysokoprężne. W wersji V6 z hybrydą w modelu S5 otrzymamy aż 362 konie mechaniczne. Czterocylindrowe silniki będą oferować z kolei maksymalnie 268 koni mechanicznych.
Audi nie zaoferuje manualnej skrzyni biegów, a nawet mniejsze silniki otrzymają automat z podwójnym sprzęgłem. Nie wiemy jeszcze, czy V6 TDI wróci do oferty w standardowych wersjach, czy tylko dla modelu S5. Napęd na przednią oś będzie standardem, a Quattro (poza modelem S5) będzie opcjonalne.
Niemcy twierdzą, że zmiany są ogromne
Audi do modelu A5 wykorzystało najnowszą platformę PPC (Premium Platform Calustion). Nie wiadomo jednak, czy nie jest to tylko ulepszona MLB EVO z nową nazwą. Architektura elektroniczna jest całkowicie nowa. Cyfrowy sytem składa się z czterech komputerów powiązanych z osobną platformą.
Musimy poczekać na więcej szczegółów, a także na inne wersje. Najgorętsze RS5 będzie z pewnością dostępne dopiero za kilka lat. Wiemy już, że otrzyma silnik TFSI 2.9 V6 z ostatniej generacji, ale w formie hybrydy plug-in. Nowy model ma być dostępny w sprzedaży w Europie już do końca tego roku.