PHEV naprawdę mało pali, czasem wręcz nic
Hybrydy plug-in to samochody, którymi można zużywać śladowe ilości paliwa. Mała bateria, którą można naładować z gniazdka sprawia, że pojazd ma wystarczająco dużo prądu, aby wesprzeć silnik spalinowy w najbardziej „paliwożernych” sytuacjach. Co więcej, na samej baterii, czyli bez spalania benzyny można podróżować po mieście.
Auta PHEV zazwyczaj mają zasięg w trybie elektrycznym 50-70 km. Tymczasem Toyota RAV4 Plug-in Hybrid w mieście ma aż 100 km zasięgu na prądzie. Parametry są imponujące, podobnie jak cena. Ta sprawia, że PHEV-y nie są w stanie upowszechnić się tak bardzo jak chociażby tradycyjne hybrydy bez wtyczki. Jednak wyprzedażowa oferta na RAV4 w tej technologii sprawia, że cena jest wciąż w granicach rozsądku.
Japoński SUV typu PHEV spoza klasy premium jest liderem
W salonach Toyoty nadal dostępne są egzemplarze z rocznika 2023 (rok modelowy 2024), które w promocji oferowane są od 223 200 zł. Na stronie polskiego przedstawicielstwa Toyoty można zobaczyć, że rabaty w zależności od wyposażenia sięgają aż 38 700 zł. Egzemplarze z rocznika 2024 kosztują także w promocji od 238 200 zł. Katalogowa cena tegorocznej odmiany to aż minimum 256 900 zł.
Wyprzedaż przekłada się na liczbę rejestracji, bo Toyota RAV4 Plug-in Hybrid ma ich najwięcej na polskim rynku PHEV. To też jedyny model PHEV spoza segmentu premium na podium. Z danych IBRM Samar wynika, że od stycznia do maja włącznie zarejestrowano 455 szt. RAV4 w tej technologii. Na podium znalazły się jeszcze Mercedes GLC (310 szt.) i Lexus RX (287 szt.).
Przez pierwszych 5 miesięcy tego roku zarejestrowano w Polsce 6 114 hybryd plug-in. To o 14 proc. więcej niż jeszcze rok temu. Co ciekawe, to wciąż mniej niż aut w pełni elektrycznych. Pod względem najczęściej wybieranych marek wśród PHEV-ów lideruje Mercedes (913 szt.). Drugie miejsce zajmuje Toyota z 692 rejestracjami, a podium uzupełnia Volvo (638 szt.).