Bratobójczy pojedynek – Skoda wygrywa?
Najnowsza generacja luksusowych limuzyn z Grupy Volkswagena już tu jest, a my mamy pierwsze komentarze na temat obu samochodów. Co ważne, po raz pierwszy w historii to Skoda była odpowiedzialna za rozwój Superba, na którego bazie oparty został Volkswagen Passat. Niemiecki flagowiec jest więc większy od swojego poprzednika. Ale nawet zdaniem niemieckich dziennikarzy, którzy przecież powinni dążyć do tego, aby obsypywać komplementami „swoje”, Skoda Superb jest po prostu lepsza.
Przez wiele lat Passat był domowym idolem obok Volkswagena Golfa. Najnowsza generacja nie wypadła jednak najlepiej w teście dziennikarzy z portalu Auto Bild. Teraz jednak nasi zachodni koledzy sprawdzili najnowszego Superba.
Świetna alternatywa dla SUV-a
Niemcy wspominają, że zarówno niemieckie kombi, jak i Superb, występujący zarówno jako liftback i kombi, są bardzo dobrą alternatywą dla SUV-a. Jednak to czeski, tańszy model, ich zdaniem wygrywa. W teście otrzymuje więcej punktów. Dzieje się tak nie tylko za sprawą wyglądu zewnętrznego czy odczuć w kabinie.
W teście jedną z niewielu rzeczy, która działa in minus dla Superba, są niektóre wybrane materiały. Dziennikarze wspominają o inteligentnych tarczach, które byłyby bardziej imponujące, gdyby wykonano je z metalu, a nie plastiku. Mimo to, ich działanie jest bardzo intuicyjne i może służyć do wielu czynności, które kierowca może indywidualnie dopasować do własnych potrzeb. I oczywiście, metalowe wyglądałyby lepiej, ale na pewno wpłynęłyby niekorzystnie na cenę.
Hybryda nie jest najlepszą opcją dla Passata?
Ważne różnice mają miejsce także w układach napędowych obu samochodów. Volkswagen otrzymał dużo rzeszy zakres elektryfikacji. A z danych sprzedażowych Superba jasno wynika, że klienci cały czas wybierają najchętniej olej napędowy. Na drugim miejscu jest benzyna, a dopiero za nimi hybrydy plug-in.
Niemieccy dziennikarze wypróbowali Superba z podstawowym silnikiem TDI o mocy 150 koni mechanicznych. Sprawdzali też kombi w luksusowej wersji Laurin & Klement z napędem na wszystkie cztery koła i mocniejszym dieslem o mocy 193 koni. W obu przypadkach chwalą bardzo niskie spalanie poniżej 6 l/100 kilometrów. Przekłada się ono na wysoki zasięg ponad 1000 kilometrów.
Ponieważ obydwa samochody mają właściwie takie same rozmiary, Skoda zyskuje punkty za sprawą ceny, wyglądu zewnętrznego i kabiny. Koledzy z Auto Bild wspominają, że gdyby mieli wydać własne pieniądze na któryś z tych dwóch modeli, zdecydowanie wybraliby się do salonu czeskiego producenta.