Najgorszy rywal Dacii ma na rynku specjalną edycję. Udoskonalona we wszystkim kosztuje mniej niż 80 000 zł

Klienci z napiętym budżetem zaglądają nie tylko do Dacii

Wśród pojazdów charakteryzujących się doskonałym stosunkiem jakości do ceny są nie tylko te rodem z Rumunii. Dobrym przykładem na to, że nie tylko Dacia osiąga dobre wyniki sprzedaży w Europie, jest Opel Corsa. Ostatnio zmodernizowany i dostępny z nowym poziomem wyposażenia „Yes” świetnie się sprzedaje na Starym Kontynencie.

Dzięki tej wersji Opel Corsa zwiększa swój zasięg do klientów z napiętym budżetem. Nie jest tajemnicą, że ci, którzy udają się do salonów Dacii, nie chcą lub nie mogą pozwolić sobie na droższy model. Teraz biorąc pod uwagę ceny Opla Corsy, staje się on naprawdę kuszącą propozycją. To samochód bardzo zrównoważony pod niemal każdym względem i posiadający cechy spełniające oczekiwania zdecydowanej większości klientów.

Niemiecki konkurent w budżecie Dacii jest już dostępny za niecałe 80 000 zł

Jeśli chodzi o ceny, to nowy Opel Corsa z poziomem wykończenia o nazwie #Yes jest wyposażony w silnik benzynowy o mocy 100 KM połączony z manualną skrzynią biegów. Cena wywoławcza w konfiguratorze modelu to jedyne 77 500 zł.

Jeśli chodzi o wyposażenie standardowe takiej konfiguracji tego miejskiego samochodu, to znajdziemy w nim m.in.:
-zdalnie sterowany centralny zamek (jeden kluczyk z pilotem),
– Pakiet Dobrej Widoczności,
– tempomat z funkcją ogranicznika prędkości,
– czujniki parkowania z tyłu,
– Pakiet Bezpieczeństwa: Układ rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości. Układ ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu,
– System OpelConnect.
Ponadto fotele pasażera i kierowcy są regulowane. Ten pierwszy w 4 kierunkach (wzdłuż, pochylenie oparcia), a drugi w 6 kierunkach (wzdłuż, wysokość, pochylenie oparcia).

Jeśli chodzi o komfort podróżowania, w najtańszym wydaniu Corsy to do dyspozycji pasażerów jest m.in.:
– jednostrefowa klimatyzacja sterowana ręcznie,
– elektrycznie sterowane szyby przednie i tylne,
– uchwyt na napoje z tyłu,
– kierownica pokryta skórą ekologiczną Modern Lisa, spłaszczona u dołu z manetkami oraz do zmiany biegów przy kierownicy,
– reflektory i światła do jazdy dziennej w technologii LED i szyby absorbujące promieniowanie słoneczne.

Jeśli chodzi zaś o systemy multimedialne, to wersja Yes zawiera kolorowy 7-calowy wyświetlacz graficzny wskaźników kierowcy, system Multimedia z łączami Bluetooth, USB i tunerem cyfrowym DAB.

Jakie osiągi i zużycie paliwa?

Jeśli chodzi o zużycie paliwa, to nowy Opel Corsa Yes może się pochwalić zużyciem benzyny na poziomie 5,2 l/100 km w cyklu mieszanym. Silnik 1.2 Turbo o mocy 100 KM rozpędza Corsę do prędkości 194 km/h.

W wersji hybrydowej wygląda to lepie, bo taka Corsa może się pochwalić wartością 4,5 l/100 km w cyklu mieszanym. W cyklu autostradowym zużywa 5,4 l/100 km. Silnik benzynowy z układem miękkiej hybrydy pozwala rozpędzić ten niewielki samochód miejski do 190 km/h.

Wersja o krok wyżej to z pewnością najciekawsza wersja tego Opla, dostępna z automatyczną skrzynią biegów. System miękkiej mikrohybrydyzacji, to nie tylko oszczędność na zużyciu paliwa. To także coraz bardziej pożądana etykieta ECO DG T. W tym przypadku cena hybrydowej Corsy wymaga dopłaty niecałych 15 000 zł. To jednak wciąż niewiele jak na nowy samochód EV.

W przypadku wersji w 100% elektrycznej cena rośnie do 129 000 zł. Trzeba jednak pamiętać, że to kwota nieuwzględniająca dopłaty z rządowego programu „Mój Elektryk”. Warta jest więc rozważenia pomimo tego, że wielu kierowców w naszym kraju jeszcze nie chce nic wiedzieć o samochodach elektrycznych. To dlatego wersje benzynowe i hybrydowe są bestsellerami.