Bestsellera się nie likwiduje
Dotychczas pewna była tylko elektryczna przyszłość nowej generacji Fiata Panda. „Pandziocha” z baterią i wtyczką ma zostać pokazana w lipcu 2024 r. Równolegle na rynku nadal będzie dostępna dotychczasowa generacja, której design ma już 13 lat. Jednak świetna sprzedaż w Europie i w samych Włoszech (bestseller segmentu A) przekonuje koncern Stellantis do dalszych inwestycji w tę sprawdzoną konstrukcję.
Pojazd po aktualizacji odróżni się od dotychczasowej wersji nazwą. Spalinowy Fiat Panda będzie nazywał się Fiat Pandina. Zapotrzebowanie na to auto jest na tyle duże, że Stellantis decyduje się na zwiększenie produkcji o 20 proc. Fabryka Giambattista Vico w Pomigliano d’Arco pod Neapolem od czerwca zwiększy wydajność ze 144 tys. do 175 tys. sztuk rocznie. „W przeszłości często montowaliśmy tu 180 000 samochodów rocznie, więc myślę, że liczba ta jest bardzo realna” – powiedział dyrektor generalny Fiata, Olivier Francois.
Co nowego zaoferuje Fiat Panda, znaczy się Fiat Pandina?
Samochód ulegnie jednak wewnętrznym modernizacjom, dostosowując wyposażenie do ostrzejszych norm w Unii Europejskiej. Z racji tego, że Euro 7 nie wejdzie w życie w najbardziej radykalnym kształcie, miękka hybryda w segmencie A nadal ma rację bytu. Musi jednak zostać upgrade’owana pod kątem bezpieczeństwa.
Mieskie wozidełko uzyska system hamowania awaryjnego zapobiegający najechaniu na inne auto, aystenta utrzymania pasa ruchu czy rozpoznawanie objawów zasypiania za kierownicą. W standardzie nie zabraknie też rozpoznawania znaków drogowych i czujników parkowania. Opcjonalnie będzie można zdecydować się na tempomat i automatyczną regulację świateł.
We wnętrzu pojawi się też większe wyświetlacze, bo 7-calowe. Dotyczy to zarówno ekranu za kierownicą, jak i na konsoli środkowej. System będzie wyposażony w odbiornik radia cyfrowego DAB, Apple CarPlay oraz Android Auto. Pandina będzie mieć też białą deskę rodzielczą, a na fotelach znajdzie się naszyta nowa nazwa. Obrandowanie Pandina będzie też widoczne w kilku miejscach na zewnątrz. Design zewnętrzny mocno czerpie z dotychczasowej odmiany Fiat Panda Cross, a charakterystycznym wyróżnikiem będą żółte osłony lusterek.
Prawdopodobnie samochód nie zmieni swojego układu napędowego mild hybrid. Spalinowym sercem Fiata Pandiny pozostanie 1-litrowy, 3-cylindrowy silnik o mocy 70 KM. Moc na przednią oś będzie nadal przenoszona za pomocą manualnej, 6-stopniowej skrzyni biegów.