W poniedziałek zaczynają się ferie zimowe. O tych zasadach warto pamiętać podczas podróży

Od 15 stycznia do 25 lutego spodziewamy się wzmożonego natężenia ruchu na drogach krajowych, szczególnie w rejonach górskich. To za sprawą ferii zimowych, rozłożonych na dwutygodniowe okresy, w różnych terminach w zależności od województwa. Dlatego w tym czasie w szczególny sposób pamiętajmy o zachowaniu rozsądku i przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa w trakcie podróży.

W poniedziałek zaczynają się ferie zimowe. O tych zasadach warto pamiętać podczas podróży
Podaj dalej

Kierowco! Bądź gotowy na zimowe warunki

Jadąc w dłuższą trasę, weźmy pod uwagę niesprzyjające warunki atmosferyczne, które mogą wydłużyć czas podróży. Pogoda może być zmienna – opady śniegu, deszczu ze śniegiem, ujemne temperatury. Jedźmy z głową, pamiętając, że droga hamowania na mokrej nawierzchni wydłuża się, łatwo można też stracić przyczepność. Dostosujmy prędkość do panujących warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Niezależnie od pogody zawsze przyda się rozwaga, szczególnie w czasie opadów śniegu lub marznącego deszczu, gdy służba drogowa łagodzi skutki zimy, utrzymując drogi zgodnie z określonymi standardami.

Chcesz przejechać? Przepuść!

Zadaniem kierowców obsługujących sprzęt do zimowego utrzymania dróg jest zapewnienie przejezdności. Sprzęty są szerokie, niektóre zajmują cały pas drogi, poruszają się wolno, z prędkością ok. 40-50 km/h. Za sobą pozostawiają jednak odśnieżoną drogę – bezpieczniejszą i gwarantującą płynniejszy ruch. Mimo że służby drogowe posługują się żółtymi światłami sygnalizacyjnymi, a nie jak policja czy pogotowie ratunkowe niebieskimi, pełnią rolę zbliżoną do tej przypisanej służbom porządkowym i ratowniczym.

Dlatego apelujemy o przepuszczanie takich pojazdów. Utrudnianie im pracy, np. poprzez nieprzepuszczanie na drodze czy jej zajeżdżanie, stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia zarówno pracowników służb, jak i pozostałych użytkowników dróg.

Odśnieżamy auto, a świateł używamy zgodnie z przepisami

Niestety, nie wszyscy kierowcy stosują się do tych zasad. Wciąż zdarzają się tacy, którym do jazdy wystarczy odskrobanie ze szronu i lodu niewielkiej części przedniej szyby. Nie ściągają śnieżnej czapy z pojazdu, bo wychodzą z założenia, że przecież zwieje ją pęd powietrza. Taka sytuacja to zagrożenie dla innych uczestników ruchu i brak odpowiedzialności, który może skutkować mandatem. Śnieg spadający z jadącego samochodu może doprowadzić do tragedii na drodze, a wówczas konsekwencje będą znacznie dotkliwsze.

W dodatku, przy padającym śniegu, niektórzy kierowcy jadą tylko z włączonymi światłami dziennymi, a z kolei po zmroku przy lekkiej mgle, by lepiej widzieć i być widzianym, włączają przednie i tylne światła przeciwmgłowe. Jazda na światłach dziennych w trakcie opadów sprawia, że jadący za nami zbyt późno dostrzegą nasz pojazd. Dotyczy to również pojazdów z automatycznym włącznikiem świateł mijania, który nie zawsze rozpozna warunki pogodowe i w efekcie tylne światła będą wyłączone. Z kolei nadużywanie świateł przeciwmgłowych po zmroku przy mokrej nawierzchni drogi przyczyni się głównie do oślepiania innych użytkowników drogi.

Prawo o ruchu drogowym wyraźnie reguluje kwestie oświetlenia pojazdu. Pełną treść ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. znajdziemy tutaj, a o warunkach używania świateł przeczytamy w art. 30 i 51. Przypomnijmy, że kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto jest obowiązany włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie. Może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła. W warunkach normalnej przejrzystości powietrza można używać przednich świateł przeciwmgłowych jedynie na drodze krętej oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi.

GDDKiA

Przeczytaj również