Też popełniasz ten błąd?
Tankowanie „pod korek” ma kilka wad. Kiedy po pierwszym „odbiciu” pistoletu podniesiemy go o kilka milimetrów, będziemy mogli dolać jeszcze trochę paliwa do baku. Powtarzając tę czynność o kilka centymetrów, uda się dolać nawet kilka dodatkowych litrów do zbiornika.
Osoby, które mają taki nawyk, powinny natychmiast się go oduczyć. Tankując nasze auto „pod korek” zalewamy elementy systemu odpowietrzania oraz rurę nalewową. W ekstremalnych przypadkach może to powodować nawet wycieku paliwa z baku – np. podczas pokonywania ostrych zakrętów.
Ale to nie koniec. Każdy kierowca powinien pamiętać, że tylko część paliwa trafia po odpaleniu pojazdu do cylindrów. Cała reszta krąży nieustanie po układzie paliwowym, a następnie wraca z powrotem do baku. Nagminne tankowanie do samego końca nadmiernie obciąża cały układ, może zaburzać cyrkulację, a nawet doprowadzić do awarii pompy paliwowej czy układu odpowietrzania zbiornika paliwa.
Jeśli jeździcie głównie po mieście, to warto mieć na uwadze kolejną kwestię. Pełny zbiornik znacząco obciąża pojazd, przez co będzie on więcej palił. Najlepiej tankować niewielkie ilości paliwa, które w zależności od tego ile kilometrów pokonujemy dziennie, pozwolą wystarczyć na tydzień jazdy w cyklu miejskim. Jeśli natomiast codziennie jeździcie w długie trasy, to najlepszym rozwiązaniem jest tankowanie do pierwszego odbicia.
A co z gazem LPG?
Trzeba mieć świadomość, że dystrybutor automatycznie odetnie przepływ gazu, gdy zbiornik zostanie napełniony do maksymalnego dopuszczalnego poziomu. Pamiętaj, że tankowanie gazu do pełna nie oznacza, że zbiornik zostanie napełniony w całości. Zawór bezpieczeństwa nie umożliwia zatankowania więcej niż do ok. 80% objętości zbiornika. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa. Z uwagi na zmienną temperaturę otoczenia, LPG w zbiorniku zmienia swoją objętość. Aby mu to zapewnić zbiorniki są większe w stosunku do możliwej do zatankowania ilości LPG. Objętość stosowanych w samochodach zbiorników LPG jest większa o 20% niż ilość paliwa, którą można do nich zatankować.
Innymi słowy zbiornik LPG można zatankować do 80% pojemności wynikającej z jego wymiarów. Jest to także podane w paszporcie zbiornika i na tabliczce znamionowej. Znajduje się tam rubryka – stopień napełnienia 80%. Dzięki pozostawieniu 20-procentowej poduszki gazowej płynna mieszanina propanu i butanu ma miejsce by zwiększać swoją objętość wraz ze wzrostem temperatury, a ciśnienie w zbiorniku jest utrzymywane na odpowiednim poziomie bez względu na temperaturę.