Nowy system punktów w Czechach już obowiązuje
Nowy system punktowy ma działać prewencyjnie na kierowców, raczej zniechęcając, niż karząc za wykroczenia. Jak stwierdził czeski minister transportu, Martin Kupka, w zamyśle zmian było uczynić prawo „bardziej przejrzystym”. Nie jest tajemnicą, że 466 tysięcy wykroczeń odnotowanych przez czeską policją w 2022 r. stanowi wystarczającą motywację do ich wprowadzenia.
Obecnie zamiast pięciu stawek kar, czeskie prawo definiuje obecnie tylko trzy kategorie wykroczeń. Kierowca może otrzymać za nie sześć, cztery lub dwa punkty. Nadal obowiązuje zasada, że kierowca traci prawo jazdy, gdy osiągnie 12 punktów. W rezultacie dwa poważne wykroczenia lub trzy umiarkowane wystarczą, by uzbierać limit.
Najpoważniejsze wykroczenia za sześć punktów obejmują m.in. jazdę z 0,3 promila alkoholu we krwi lub więcej, przejechanie na czerwonym świetle, przekroczenie prędkości o 50 kilometrów na godzinę lub więcej (40 kilometrów lub więcej w gminie) lub przejechanie przez zamknięty przejazd kolejowy.
Stawki mandatów zamyka szokujące 13 000 zł
Nowe przepisy oprócz mian w punktacji jednocześnie zwiększają kary za niektóre wykroczenia. Mandaty za najczęściej popełniane wykroczenia wydają się szokująco wysokie.
Na przykład, jeśli kierowca odmówi poddania się testowi na obecność alkoholu lub narkotyków, może teraz zostać ukarany grzywną w wysokości do 75 000 CZK. W przeliczeniu na polską walutę daje to oszałamiające 13 000 zł. Dodatkowo taka sytuacja wiąże się z zakazem prowadzenia pojazdów przez okres do trzech lat. Jeśli zaś dojdzie do spotkania w sądzie, kierowca może także otrzymać grzywnę w wysokości do 100 000 CZK (ponad 17 tys. zł). To jeśli ponosi winę za wypadek.
„Dostosowując kary, oparliśmy naszą decyzję również na statystykach dotyczących tego, które wykroczenia prowadzą do tragicznych wypadków drogowych. W przypadku tych, które do tego prowadzą, zdecydowaliśmy się je zaostrzyć” – powiedział rzecznik Ministerstwa Transportu Filip Medelsky.
Taki uproszczony system kar przyjęto z zadowoleniem, ale nie jest tajemnicą, że oczekiwano jeszcze większej surowości w przypadku najpoważniejszych wykroczeń.
„W wielu krajach stawki są bardziej rygorystyczne. Na przykład w Polsce od marca przyszłego roku kierowcom można skonfiskować pojazd za jazdę po spożyciu alkoholu i stwierdzeniu go we krwi. Również w naszym kraju ten zakres kar miał być znacznie surowszy. Nie odpowiada on nawet standardom wschodnioeuropejskim” – argumentował ekspert ds. transportu i rzecznik prasowy ÚAMK, Igor Sirota.
Do 150 kilometrów na godzinę zamiast 130 i zmiany w uprawnieniach kierowców
Nowelizacja czeskiego prawa wprowadza także maksymalną dozwoloną prędkość do 150 kilometrów na godzinę zamiast dotychczasowych 130 kilometrów na godzinę. Czeskie ministerstwo ogłosiło trzy wybrane odcinki, ale nie podało szczegółów.
„Autostrady same w sobie są najbezpieczniejszym rodzajem dróg. Wybrane odcinki będą musiały spełniać rygorystyczne parametry bezpieczeństwa i będą miały zainstalowane zmienne znaki drogowe, które w razie potrzeby zmniejszą prędkość, na przykład w niesprzyjających warunkach pogodowych lub przy dużym natężeniu ruchu, tak jak ma to miejsce w Niemczech” – podkreślił rzecznik Medelský
Ważne zmiany przepisów ruchu drogowego objęły też nastolatków. Teraz mogą prowadzić pojazdy od 17 roku życia, ale przez pierwszy rok tylko pod nadzorem tzw. mentorów. To mają być doświadczeni kierowcy posiadający prawo jazdy od ponad 10 lat. Ponadto nie mogą znaleźć się w gronie tych, którzy stracili prawo jazdy w ciągu ostatnich pięciu lat. W większości przypadków są to rodzice. Każdy młody kierowca może mieć do czterech mentorów, zarejestrowanych w rejestrze kierowców.
Ponadto od 1 stycznia początkujący czeski kierowca, niezależnie od wieku, otrzymuje dwuletnie „próbne” prawo jazdy. Jeśli w tym czasie popełni sześciopunktowe wykroczenie lub całkowicie straci prawo jazdy, przejdzie rozmowę z psychologiem ruchu drogowego i szkolenie dla początkujących kierowców. Przewiduje ono cztery godziny zajęć na temat zapobiegania wypadkom, a także teorię i lekcje jazdy. Czytaj także: Policja rozpoczyna nową akcję. Potrwa ona przez pół miesiąca i zakłada naprawdę surowe kary dla kierowców