Wysokie kary za tablice rejestracyjne
Tablice rejestracyjne stanowią nieodzowny element każdego samochodu. Choć z pozoru jest to niewielki detal auta, to pełni ważną funkcję, ułatwiając policji np. identyfikację pojazdów. Nie dziwi więc, że wszelkie modyfikacje ograniczające tę funkcję są w świetle prawa wykroczeniem, które z kolei karane jest mandatem. Zjawisko to wcale nie jest w naszym kraju rzadkością. Niektórzy kierowcy nie zdają sobie nawet sprawy, że kara za zakrycie tablic rejestracyjnych od dwóch lat wzrosła.
Zakrywanie, oklejanie, czy nawet i zdejmowanie tablic jest praktykowane przez pewne grupy Polaków. Niekiedy traktują je jako ozdobę, a nie obowiązkowe wyposażenie samochodu, co stanowi duży błąd. Po części jest to spowodowane niskim mandatem, jaki mogliśmy otrzymać jeszcze trzy lata temu. Wynosił on wtedy bowiem 100 złotych. Od początku 2022 roku kary za tego typu wykroczenia jednak znacząco wzrosły.
Kara za zakrywanie, oklejanie lub zdejmowanie tablic rejestracyjnych grozi nie tylko podczas standardowej kontroli drogowej, ale także na autostradzie. Tam, gdzie Krajowa Administracja Skarbowa może wykryć takie wykroczenie. Szczególnie dotyczy to pojazdów poruszających się po płatnych odcinkach autostrad A2 i A4, zarządzanych przez GDDKiA. Z tego względu przed wyruszeniem w drogę warto upewnić się, czy aby na pewno spełniamy wszelkie wymogi prawne i nie narażamy się na mandat. Pozwoli to uniknąć sporej liczby problemów w trasie. Ale to jeszcze nie koniec tego artykułu.
Wysokie kary za tablice rejestracyjne – powodów może być kilka
W ramach ciekawostki warto wspomnieć o najwyższej karze, jaką mogą otrzymać kierowcy. Przyłapane na gorącym uczynku osoby, poruszające się samochodem bez tablic rejestracyjnych muszą przygotować się na koszt w wysokości 1500 złotych.
Na drugim miejscu mamy kary za zakrywanie tablic, ozdabianie ich lub umieszczanie przedmiotów utrudniających ich odczytanie. Za zignorowanie tych przepisów grozi mandat w wysokości 500 złotych. Dla lepszego zobrazowania sytuacji musicie wiedzieć, że wcześniej kara ta wynosiła zaledwie 50 złotych. Zmiana została wymuszona przez częste zjawisko naklejania naklejek na tablice, które znacząco utrudniały odczyt numerów. 500 złotych mandatu można też otrzymać za umieszczanie tablicy w innym miejscu niż to, do którego zostały one przeznaczone. Do wykroczenia dochodzi, gdy kierowca np. umieści ją za szybą.
Najnowszym wykroczeniem z listy jest stosowanie nieprawidłowych, jednorzędowych tablic rejestracyjnych w przypadku pojazdów, które nie posiadają dedykowanego, zredukowanego miejsca na zamocowanie tablicy. Kierowcy w takim na konto kierowców trafi obowiązkowa opłata karna w wysokości 300 złotych.
Na sam koniec pozostaje najniższa kara wynoszą zaledwie 100 złotych. Kierujący mogą otrzymać ją w momencie, gdy wyruszą pojazdem, którego czystość pozostawia wiele do życzenia. Z prawnego punktu widzenia tablice powinny być czytelne, z tego powodu brud ograniczający identyfikację może przynieść nam niepotrzebny wydatek.