Tablica rejestracyjna nie może być zabrudzona
Już od kilku lat w Polsce nie było tak trudnych warunków pogodowych jak obecnie. Damian Dąbrowski zajmujący się pogodą dla Śląska poinformował, że takich opadów z jakimi mamy do czynienia obecnie nie było od 2006 roku. To tylko pokazuje, że warunki na drodze są ciężkie i mało przyjemnie dla efektów wizualnych naszego pojazdu. Dlatego też zaleca się, aby w tym okresie wozić ze sobą w bagażniku ściereczkę.
Dzięki niej można przed każdą podróżą szybko i skutecznie przetrzeć z brudu tablice rejestracyjną. Jedyne co trzeba o tym pamiętać, a to już niewątpliwie trudniejsze w pośpiechu życia codziennego. Zwłaszcza, że taki nawyk trudno sobie wyrobić, gdy nigdy się o tym nie myślało, a ostatnie zimy były znacznie bardziej łagodne. Mimo wszystko w trakcie odśnieżania powinna zawsze zapalić się czerwona lampka, że samo zrzucenie śniegu niewiele pomaga.
A przepisy mówią jasno, że tablica rejestracyjna w pojeździe ma być czytelna. Zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy jest ona jedynym źródłem informacji o danym pojeździe. W ostatnim czasie zmieniły się przepisy i na przedniej szybie nie musi znajdować się już naklejka z numerem rejestracyjnym. Dlatego tablica pełni obecnie jeszcze ważniejszą rolę niż przez ostatnie lata. Potencjalne spotkanie z policją może okazać się zatem mało przyjemne. Zwłaszcza jeżeli funkcjonariusz zobaczy, że ośnieżenie nie jest świeże, a jest po prostu czystym niedbalstwem.
Jaki mandat za brudne tablice rejestracyjne?
W mediach można znaleźć informacje, że mandat za brudne tablice rejestracyjne wynosi 500 złotych. To jednak nieprawda, bowiem policja najczęściej karze w tego typu sytuacjach grzywną w wysokości 100 złotych. Dlaczego? Pierwsza kwota jest nakładana w przypadku kiedy kierowca świadomie zasłania numer rejestracyjny. Takiej kary nie ma w sytuacji, gdy są one ubrudzone przez warunki drogowe.
Karanie za brudne tablice rejestracyjne jest niezwykle śliskim tematem. Jak można bowiem nałożyć mandat na kierowcę, jeżeli jest w podróży? Musiałby on zatrzymywać co kilometr (albo i mniej), aby doprowadzać pojazd do właściwego porządku. Dlatego też policja podchodzi do tego tematu dość łagodnie i trzeba naprawdę bardzo mocno podpaść, aby otrzymać taką grzywnę.
Patrząc na to z drugiej strony, prawda jest taka, że można się w ten sposób również uchronić przed mandatem. Brudne tablice rejestracyjne nie pozwolą na dotarcie do właściciela pojazdu, aby wystawić mu mandat. Nikt jednak nie powinien tego traktować w taki sposób. Zwłaszcza, że jasno to mówi o tym, że skoro tablica się brudzi, to warunki pogodowe na drodze nie są najlepsze do szaleństw. Szybka jazda może mieć taki skutek, że bardzo szybko w najlepszym przypadku wyląduje się w rowie.