Dacia ofiarą przepisów o śladzie węglowym łańcucha produkcyjnego
Klienci Dacia France zostali poinformowani, że nie mogą już składać zamówień na jedyny elektryczny model w gamie producenta. Jak informuje Profit.ro, to najprawdopodobniej efekt tego, że zamówienia były na tyle duże, że produkcję przeznaczoną dla tego kraju już skonsumowano.
Nie jest tajemnicą, że najtańszy elektryk na francuskim rynku osiągnął prawdziwy komercyjny sukces.
Tymczasem Spring według informacji na stronie dla francuskich klientów jest dostępny do 15 grudnia br. w niezmienionej cenie i z uwzględnieniem rządowych dotacji.
Nieoficjalnie mówi się, że powodem wstrzymania składania zamówień jest wprowadzenie nowej punktacji w programie dopłat do samochodów elektrycznych wyprodukowanych w Chinach. Nie jest tajemnicą, że Dacia właśnie tam produkuje swojego elektryka.
Po 15 grudnia br. publikowana będzie nowa lista samochodów, które spełnią co najmniej minimalne kryterium 60 punktów do objęcia ich rządowym dofinansowaniem zakupu. Agencja Środowiska oblicza je w oparciu o ślad węglowy całego łańcucha produkcyjnego. Producenci podali już wymagane dane, więc już za niecały miesiąc Francuzi dowiedzą się, które samochody kupią sobie ze zniżką od 1 stycznia. Dlaczego jest prawdopodobne, że Dacia Spring nie znajdzie się na tej liście?
Fabryka rumuńskiego producenta w Chinach przekreśla możliwość uzyskania dopłat
Wszystko wskazuje na to, że chętnie kupowana Dacia Spring padła ofiarą nowych przepisów francuskiego rządu, dotyczących wprowadzenia zakazu pojazdów elektrycznych produkowanych w Chinach. Konkretnego zakazu nie ma, ale ukryto go w definicji śladu CO2. Nie jest tajemnicą, że fabryka rumuńskiego producenta w Chinach korzysta z elektrowni węglowych. To właśnie przez to jest nikła szansa, że uzyska pozytywną ocenę.
Obecnie Dacia Spring kosztuje we Francji 15800 euro. Na taką cenę składa się jednak dotacja w wysokości 2500 euro za złomowanie i premia ekologiczna w wysokości 5000 euro. Bez rządowych dopłat elektryczny model od Dacii będzie więc znacznie droższy.
Według publikacji Profit.ro, przedstawiciele Dacii powiedzieli, że będą „intensywnie pracować” nad ceną modelu Spring, tak aby pokryć utratę dotacji. Nie wiadomo jednak, czy uda się utrzymać cenę na dotychczasowym poziomie. To zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że nowe elektryczne Twingo od Grupy Renault ma kosztować mniej niż 20 000 euro. Na dodatek będzie produkowane w Europie.
Jedyną opcją obniżki ceny Dacii Spring jest oferowanie modelu z mniejszym zasięgiem 150 km. Odświeżona wersja elektrycznej Dacii pojawi się bliżej 2026 r. i ma korzystać z tej samej platformy co Twingo. Jeśli nie dojdzie do obniżki ceny na początku przyszłego roku, Dacia Spring może szybko zakończyć swoją francuską karierę. Już z najbliższych tygodniach zyska tam mocnych konkurentów: Citroena ë-C3 i elektryczne Renault 5.