Jest sposób na to, aby legalnie ścigać się na drogach publicznych!
„Art. 65. [Warunki organizowania imprez wymagających wykorzystania z drogi w sposób szczególny] Zawody sportowe, rajdy, wyścigi, przewóz osób kolejką turystyczną i inne imprezy, które powodują utrudnienia w ruchu lub wymagają korzystania z drogi w sposób szczególny, mogą się odbywać pod warunkiem zapewnienia bezpieczeństwa porządku podczas trwania imprezy oraz uzyskania zezwolenia na jej przeprowadzenie.”
Przepis o wykorzystaniu drogi w sposób szczególny umożliwia zorganizowanie na drogach publicznych zawodów sportowych. Mowa tutaj przede wszystkim o rajdach samochodowych i wyścigach górskich, przy których ten przepis ma najczęstsze zastosowanie. Ale mogą to być również różnego rodzaju pokazy driftu, pokazy samochodów, czy inne wyścigi. Oczywiście w takich okolicznościach przepisy ruchu drogowego nie obowiązują. Jeśli impreza odbywa się na zamkniętym odcinku drogi i jest odpowiednio zabezpieczona, uczestnicy mogą prezentować na niej pełnię możliwości swoich samochodów, nie przejmując się chociażby ograniczeniami prędkości.
Zobacz również: Nowa klasa królewska w mistrzostwach świata?
Oczywiście to nie jest to końca tak, że ty wychodzisz jutro z domu i zastawiasz szlabanami drogę. I nagle na tę drogę wyjeżdża pięć samochodów i przez pół dnia się między sobą ścigają. No nie. To kompletnie tak nie działa. Cały ten proces jest bardzo czasochłonny. W jego trakcie trzeba ubiegać się o szereg różnych zgód oraz pozwoleń. Nie chodzi tutaj wyłącznie o to, żeby mieć dobry pomysł. Następnie trzeba dostać chociażby zgodę policji po przedstawieniu stosownego planu zabezpieczenia.
Jak można to zrobić?
„Art. 65a. [Obowiązki organizatora imprezy] 2. Organizator imprezy jest obowiązany zapewnić:
2) wyróżniającą się elementami ubioru służbę porządkową i informacyjną;
3) pomoc medyczną i przedmedyczną, dostosowaną do liczby uczestników imprezy, a także odpowiednie zaplecze higieniczno-sanitarne;
4) drogi ewakuacyjne oraz drogi umożliwiające dojazd służb ratowniczych i Policji, Straży Granicznej oraz Żandarmerii Wojskowej;
5) warunki zorganizowania łączności między podmiotami biorącymi udział w zabezpieczeniu imprezy;
6) sprzęt ratowniczy i gaśniczy oraz środki gaśnicze niezbędne do zabezpieczenia działań ratowniczo-gaśniczych;
a) znaki lub tablice ostrzegawcze i informacyjne,
b) liny, taśmy lub wstęgi służące do oznaczenia trasy lub miejsca imprezy,
c) bariery, płotki lub przegrody służące do odgradzania miejsca imprezy.”
To tylko wycinek z ustawy Prawo o ruchu drogowym. A dalej jest cały szereg kolejnych obowiązków. Mówiący o konieczności współpracy z policją, utworzeniu planu zabezpieczenia, wytyczeniu konkretnej trasy. Trzeba uzyskać zgodę od organu zarządzającego daną drogą, zapewnić obsługę karetki pogotowia, straży pożarnej. Jeśli komuś wydaje się, że jest to krótki, łatwy i przyjemny proces, to jest w błędzie. To szereg zadań, obowiązków, rozmów i analiz. Mnóstwo czasu, ale też nie oszukujmy się – pieniędzy.
Warto?
Koniec końców jeśli wszystko to uda nam się załatwić, mamy możliwość stworzenia wyjątkowego wydarzenia. Rajdu, albo wyścigu w warunkach absolutnie bezpiecznych. Organizatorzy takich imprez bardzo często dochodzą do ściany. Przeszkody są dla nich zbyt duże. Moim zdaniem nie powinno to tak wyglądać. Może gdyby takich imprez – rajdów i wyścigów amatorskich było więcej, nie byłoby też takich problemów z wypadkami na drogach? Ktoś, kto ma takie ambicje i chce szybko jeździć po drodze, mógłby to zrobić w sposób bezpieczny i kontrolowany.
Zobacz również: Rajd Małopolski wyznaczył nowe standardy!
Oczywiście takie imprezy w Polsce się odbywają. Zarówno takie profesjonalne, dla kierowców z licencją, jak i amatorskie, dla tych, którzy licencji nie posiadają. Istnieją rajdy amatorskie, chociaż jest ich niewiele. Natomiast ustalmy sobie jedno. Zorganizowanie takiej imprezy jest możliwe i wprost mówi o tym właśnie ustawa Prawo o ruchu drogowym z artykułem 65. dotyczącym wykorzystania drogi w sposób szczególny.