Zimowe obowiązki każdego kierowcy
Zima zbliża się do nas wielkimi krokami i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Gdy już się to stanie kierowcy zostaną obarczeni szeregiem dodatkowych obowiązków. Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu. Niedostosowanie się do panujących w naszym kraju przepisów będzie wiązało się z dużymi mandatami, o czym również sobie dzisiaj porozmawiamy. Ale właśnie, o jakie czynności chodzi? Zanim przejdziemy do tego etapu zatrzymajmy się na chwilę na długoterminowych prognozach pogody. Jak będzie wyglądała tegoroczna zima?
Jakiś czas temu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada, że w grudniu mogą pojawić się pierwsze, prawdziwe zawirowania pogodowe. Mają pojawić się duże opady, w tym również śniegu. Ciężko stwierdzić, czy będzie ona tak samo mroźna jak ta sprzed dwóch lat, ale bez wątpienia warto się na nią przygotować. Z tego też powodu postanowiliśmy przypomnieć wam o zimowych obowiązkach, które niebawem same dadzą nam o sobie znać.
Doprowadzenie do porządku samochodu w zimowych warunkach wcale nie należy do najprostszych czynności. Jeżeli do tego wszystkiego dojdzie także niechlujstwo i wyścig z czasem, to mamy tutaj receptę na mandat. Nie wszyscy mają możliwość zaparkowania pojazdu w podziemnych parkingach. Dochodzi więc do momentu, gdy nasze auto pokryte jest białym puchem. Jedni podchodzą to sprawy niezwykle poważnie i profesjonalnie, a drudzy lekceważąco. Choć w przypadku tej ostatniej grupy otrzymanie kary wydaje się czymś naturalnym, to w przypadku pierwszej może okazać się niemiłą niespodzianką.
Na co powinniście uważać?
Osoby, które nie pozbędą się śniegu z dachu lub maski samochodu narażają się na mandat od 20 do 3000 złotych. Dla właścicieli osobówek dobrą wiadomością będzie, iż otrzymanie przez nich najwyższej kary jest raczej niemożliwe. Górną próg wymyślono specjalnie dla kierowców ośnieżonych tirów, stwarzających poważne zagrożenie dla innych. Dokładnie takie same konsekwencje grożą “maratończykom” oraz kierowcom skrajnie nieodpowiedzialnym, którzy nie znaleźli wystarczająco dużo czasu, aby pozbyć się oblodzenia na szybie, a zamiast działać, postanowili jedynie wydrapać niewielką szparę, która następnie służy im do orientacji w terenie. Takie zachowanie jest niedopuszczalne, o czym świadczą obecne przepisy, mówiące jasno o tym, że pole widzenia człowieka za kółkiem powinno wynosić 180 stopni. Co to oznacza? Pełną przejrzystość szyby.
Bliźniacza sytuacja ma miejsce również z oblodzonymi światłami, które sprawiają, że pojazd w trakcie jazdy staje się mniej widoczny dla innych. Różnica jest jedynie taka, iż kara za popełnienie tego wykroczenia jest mniejsza i kończy się na maksymalnie 300 złotych.
Włączony silnik to również gwarancja mandatu. Dlaczego?
Tutaj kierujący narażają się na popełnienie dwóch wykroczeń:
- pierwszy z nich to zakaz pozostawiania samochodu z włączonym silnikiem na terenie zabudowanym
- drugi to zakaz używania pojazdu, gdy praca silnika wiąże się z nadmierną emisją spalin i hałasu
Za nadmierną emisję spalin obywatelom grozi od 20 do nawet 300 złotych mandatu!