Producent stawia na niskie koszty i przystępną dla kierowców cenę
Nowy samochód w przystępnej cenie, bo za jedyne 67 000 zł i na dodatek pozwalający zaoszczędzić na paliwie, to nowa opcja dla kierowców. Pojawi się w segmencie pojazdów elektrycznych. Oprócz dwóch najciekawszych propozycji od Dacii i MG, kierowcy w Europie, którzy nie planują zbyt wielu podróży autostradami, będą mogli wydać niewiele na ciekawy model od BYD.
Obecnie w grupie tego typu samochodów, Dacia Spring ze swoją niską ceną jest idealną opcją. Zaraz po niej porównywalny do modeli Volkswagena MG4. Taki elektryczny kompakt kupuje coraz więcej europejskich kierowców. To ze względu na to, że mogą wydać o 10 000 euro mniej i mieć porównywalny samochód. Nie jest tajemnicą, że dla tych, którzy myślą o elektromobilności w przystępnej cenie nie ma on sobie równych.
Być może dlatego BYD, najlepiej sprzedająca się marka pojazdów elektrycznych, przygotowuje dla Dacii i MG4 konkurenta, którego sprowadzi do Europy. Marka samochodów elektrycznych, która może się poszczycić największym udziałem w rynku tego typu modeli na świecie, wprowadzi do sprzedaży długo oczekiwany model – Seagull.
Wyświetl ten post na Instagramie
Konstrukcyjnie bliższy SUV-om będzie silnym orężem w walce na ceny i zasięgi
Jak widać na zdjęciach powyżej BYD Seagull to model znajdujący się prawie w połowie drogi między Dacią Spring, a MG4. Konstrukcyjnie bardziej zbliżony SUV-a niż kompaktu. Fakt, że jest mniejszy od MG, przemawia na jego niekorzyść.
Zaletą jest niewątpliwie cena, która na rynku chińskim wynosi 10 000 euro i akumulator pozwalający przejechać ponad 300 km. W związku z tym nie brakuje głosów, że kiedy dotrze do Europy i będzie kosztować ok. 15 000 euro, to dla wielu kierowców stanie się idealną opcją do miasta. W lipcu BYD sprzedał 28 tys. egzemplarzy tego modelu w Chinach. W stosunku do czerwca to wzrost o 21%. Ponad 66 000 egzemplarzy BYD Seagull sprzedano w ciągu 100 dni od premiery.
Seagull plasuje się znacznie poniżej najmniejszego modelu BYD o nazwie Dolphin. Ten będzie dostępny w sprzedaży od jesieni. Wiadomo, że zanim zaprojektowany na rynek chiński czteromiejscowy samochód, trafi do Europy, musi przejść niezbędne testy NCAP. To choćby po to, by uniknąć losu Dacii Spring, której przyznano tylko jedną z pięciu gwiazdek.
Dzięki niezbędnemu, wyższemu poziomowi wyposażenia w porównaniu do wersji chińskiej i z akumulatorami litowo-żelazowo-fosforanowymi o mocy 30 lub 38 kWh, ten maluch może wywołać poruszenie w Europie. Nie jest tajemnicą, że wojna cenowa pomiędzy chińskimi markami a tymi ze Starego Kontynentu nabiera rozpędu. Czytaj także: Gigantyczne kary za ten nawyk mogą dostać miliony kierowców. Teraz przyjdzie na to wydać ponad 13 000 zł
Nowości
E-Mobilność
