Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Najpierw koledzy
Po tym, gdy Robert Kubica rozpoczął w świetnym stylu walkę w klasie LMP2 oddał kierownicą Ruiemu Andrade. Portugalczyk w swoim pierwszym przejeździe więcej czasu spędził za samochodem bezpieczeństwa. Padający deszcz i ciężkie warunki sprawiły, że wielu kierowców miało problemy. Portugalczyk zaliczył szesnaście okrążeń i oddał kierownicą Louisowi Deletrazowi.
Szwajcar miał nieco więcej okazji do jazdy i zaliczył 26 okrążeń toru. Deletraz popisał się jednak świetną jazdą i wyprowadził ekipę WRT na prowadzenie przed 21:00.
Kubica na mokry tor
Po 22:00 znowu zaczęły się mocne opady deszczu i za kierownicą Oreci w barwach PKN ORLEN I PLATINUM ORLEN Oil zasiadł Robert Kubica. Po chaosie, który zapanował na torze Polak wyjechał na trzecim miejscu w stawce LMP2. Kubica zaliczył dwanaście, jedenaście i sześć okrążeń. Gdy na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa po kolizji Toyoty hypercar z jednym z aut klasy GT, zespół WRT postanowił zamienić kierowców i do samochodu wsiadł Rui Andrade. Kubica oddał kierownicę jako drugi w stawce LMP2. Portugalczyk zaliczył 37 okrążeń i zamienił się z Louisem Deletrazem, który przejechał 45 okrążeń i ponownie oddał kierownicę Robertowi Kubicy.
Polak rankiem zaliczył 33 okrążenia i zaciekle walczy o triumf w kultowym wyścigu. Polskich kibiców cieszy fakt, że najgroźniejszymi rywalami Roberta Kubicy i jego kolegów jest polski zespół Inter Europol Competition.
Co na czele?
W klasyfikacji generalnej najlepsi jak na razie są kierowcy Ferrari, którzy mają 42 sekundy zapasu nad Toyotą z numerem 8. Bój o najniższy stopień podium toczą dwa Cadillaci i Peugeot, ale wymienione ekipy jadą w odstępie jednego okrążenia. Do tej pory kierowcy mogli jechać wyścigowym tempem przez ponad czternaście godzin. Ponad trzy godziny spędzili za samochodami bezpieczeństwa, a ponad pół godziny w czasie neutralizacji na całym torze.
24h L Mans – Wyniki po 17,5h