Te samochody wkrótce pojawią się w Polsce
Samochody, których jakość jest co najmniej wątpliwa, dosłownie zalewają niemiecki rynek. Nasi zachodni sąsiedzi importują o wielokrotnie więcej tego typu aut, które prędzej czy później znajdą się w Polsce. Jeśli cały czas wydaje ci się, że pogłoski o gwałtownej ekspansji chińskich samochodów w Europie to bajki, niestety (?) jesteś w błędzie.
Jeśli weźmiemy do rąk twarde dane, wszystko staje się jasne. Według nich samochody z Chin dosłownie zalały Niemcy w pierwszym kwartale tego roku. A to dopiero początek. Chińskie samochody zaczynają zdobywać mocną pozycję w innych niż tylko lokalna częściach świata.
Przy pierwszej próbie ekspansji producenci z Państwa Środka narobili sobie wstydu, ale tym razem wyciągnęli wnioski z poprzedniej porażki. Choć jakość ich samochodów pozostaje niewiadomą, ze sprzedażą aut w Europie radzą sobie znacznie lepiej. Chińczycy zatrudnili projektantów, techników, a przy tym ich samochody pozostają relatywnie tanie.
Eksport rośnie w niesamowitym tempie
Chińscy producenci nabrali wiatru w żagle i sprawdza się to praktycznie na całym świecie. Chiński eksport samochodów rośnie bardzo szybko, a w kwietniu tego roku wysłano o 70% więcej samochodów za granicę w porównaniu z tym samym miesiącem 2022 roku. Według danych Chińskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów w pierwszym kwartale tego roku zza Wielkiego Muru wyeksportowano dokładnie 1,07 mln samochodów. To więcej niż aut z Japonii!
W pierwszych czterech miesiącach 2023 roku za granicę wyjechało więc o 89% więcej samochodów niż przed rokiem. Z ponad milionem egzemplarzy są one zdominowane przez samochody spalinowe, choć aż 348 000 egzemplarzy było zelektryfikowanych. Chińskie samochody kierowane były głównie do Azji Południowo-Wschodniej, Ameryki Południowej, Bliskiego Wschodu i Europy. A fakt, że zaczynają docierać również do nas, potwierdzają oficjalne statystyki z Niemiec.
Niemcy już mają problem
Według danych Statistisches Bundesamt import samochodów z Chin do naszych zachodnich sąsiadów wzrósł w pierwszym kwartale ponad trzykrotnie. Niemiecki Urząd Statystyczny podaje, że w przypadku importowanych do kraju samochodów prawie 1/3 pochodziła z Chin. To ponad trzykrotny wzrost w stosunku do 7,8% z zeszłego roku.
Wszystko to odbywa się kosztem… niemieckich producentów. Ich eksport nowych samochodów do Chin spadł o 23,9% w porównaniu do tego samego kwartału poprzedniego roku. W innych obszarach Chińczycy mają już prawie wszystko – 86% importowanych komputerów osobistych, 67,8% telefonów komórkowych i 39,2% baterii litowo-jonowych obecnie znowu pochodzi z Chin.