Ferrari nie ma osobowości

Ferrari, które kolejny raz liczyło na walkę o mistrzostwo świata, już po pierwszych dwóch rundach obecnego sezonu musi mocno gonić rywali. Czy Tifosi poczują w końcu smak mistrzowskiego szampana?

Ferrari nie ma osobowości
Podaj dalej

Ferrari bez osobowości

Zdaniem byłego szefa zespołów Formuły 1: Flavio Briatore, we włoskiej ekipie brakuje osobowości, które mocno wstrząsnęłyby ekipą i pozwoliłyby wrócić na zwycięską ścieżkę. Włoch nie był zaskoczony słabym startem obecnego sezonu.

– To ciągle się powtarza. W Maranello są ludzie, którzy całą zimę gadają. Potrzebna jest dogłębna analiza, dlaczego nie wygrywają od ponad piętnastu lat – mówił Briatore dla Corriere della Sera.

Nowy szef to za mało

Włoska ekipa zdecydowała się po sezonie zwolnić Mattię Binotto. jego miejsce zajął Fred Vasseur. Zdaniem Briatore to jednak za mało.

– Nie widzę w tym dużego zaangażowania. Jedna zmiana nie wystarczy. Potrzebują w zespole osobowości, a ich obecnie nie ma. Pamiętam, gdy zaczęli wygrywać. Zabrali wtedy z Beneottna 10-12 osób. Wówczas dobrze sobie poradzili – dodał.

– Znam Freda Vasseura całkiem dobrze. To twardy i poważny pracownik. Jednak dopiero pojawił się i poznaje zespół, który zastał. Dajmy mu czas.

Historia

Ostatnim mistrzem świata w barwach Ferrari był Kimi Raikkonen, który jest już na wyścigowej emeryturze. Fin dokonał tego w 2007 roku. Wśród konstruktorów włoska marka zdołała wywalczyć tytuł jeszcze w 2008 roku. W stawce zawodników Felipe Massa przegrał wówczas z Lewisem Hamiltonem o jeden punkt.

Ferrari w swojej przeszłości wygrywało najwięcej wyścigów mistrzostw świata. Licznik włoskiej marki obecnie pokazuje 242 triumfy. Drugi w zestawieniu McLaren może pochwalić się 183 zwycięstwami. Czołówka klasyfikacji wszech czasów wygląda tak samo jeśli chodzi o miejsca na podiach. Ferrari ma ich 798, a McLaren 494.

Nie jest również zaskoczeniem, że Ferrari ma najwięcej w historii pole position, najszybszych pojedynczych okrążeń w wyścigach, zdobytych punktów i okrążeń na czele stawki. Włoski zespół jako jedyny w historii zaliczył również ponad tysiąc rund mistrzostw świata.

Przeczytaj również