Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Treningi na start
Zanim zawodnicy przystąpili do właściwej rywalizacji, mieli okazję dostroić swoje samochody w trzech sesjach treningowych. Optymistycznie do walki ruszała ekipa WRT, która w przedsezonowym prologu popisała się drugim rezultatem w klasie. W pierwszym treningu Team WRT wywalczył piąte miejsce w stawce LMP2. Najlepszym czasem popisał się Robert Kubica. Polak uzyskał rezultat 1:50,382, który był słabszy od najszybszego Miko Bortolottiego o 0,308 sekundy. Reprezentant ORLEN Team przejechał łącznie siedem okrążeń.
W drugiej sesji Team WRT został sklasyfikowany na szóstej pozycji w klasie. Najszybszy za kierownicą Oreci 07 – Gibson ponownie był Robert Kubica. Tym razem Polak popisał się czasem 1:50,918. Do najlepszego stracił blisko sześć dziesiątych sekundy. Ostatni trening przyniósł ekipie WRT dziesiątą pozycję. Tym razem najszybszy w składzie był Louis Deletraz. Szwajcar uzyskał czas 1:51,495.
Kubica w środku stawki
W kwalifikacjach zespół WRT postawił na umiejętności Roberta Kubicy. Reprezentant ORLEN Team uzyskał najlepszy czas weekendu: 1:50,291. wystarczył to do wywalczenia szóstej pozycji startowej w klasie LMP2. Do najlepszych: ekipy United Autosports zabrakło 0,317 sekundy. Czołowych jedenaście pojazdów znalazło się w jednej sekundzie.
W najsilniejszej stawce Hypercar pole position wywalczyła ekipa Ferrari. Włoski zespół o 0,214 sekundy pokonał dominującą w ostatnich latach Toyotę. Drugi rząd utworzy druga Toyota i Ferrari, a trzeci Cadillac i Porsche.
Tor w amerykańskim Sebring mierzy 6,019 kilometra. Zawodnicy mają do pokonania siedemnaście zakrętów. Start rywalizacji na dystansie tysiąca mil zaplanowano na 17:00 czasu polskiego. W zeszłym roku Robert Kubica wraz z kolegami wywalczył czwarte miejsce w stawce LMP2. Do podium zabrakło wówczas niecałych czterech sekund.