Nowe ograniczenie prędkości poza miastem
W większości europejskich krajów ograniczenie prędkości na drogach krajowych wynosi albo 100, albo 90 km/h. Te prędkości wydają się być w miarę dobrze dopasowane do różnych możliwości kierowców.
Ale Holendrom wydaje się, że nawet obecne ograniczenie wynoszące 80 km/h jest zbyt duże i chcą je zmniejszyć do… 60! To już prędkość, przy jakiej można zasnąć za kierownicą. Politycy i stowarzyszenia walczące o zwiększenie bezpieczeństwa na drogach są jednak jednoznaczne.
To oczywiste, że ograniczenie prędkości nie może być dostosowane do możliwości każdego kierowcy. Jeśli jednak politycy chcą, aby drogi były bezpieczniejsze, trzeba zacząć od podstaw. Czyli od szkół nauki jazdy, które przygotowują nas do egzaminu, a nie do jazdy samochodem w prawdziwym świecie.
Te przepisy to jakieś kuriozum
Jednocześnie z biegiem lat zmieniają się zdolności człowieka, można wskazać na przykład wspomniany już pogarszający się wzrok czy wolniejsze reakcje. Ponadto wielu właścicieli uśpiły coraz liczniejsze elektroniczne asysty, które pojawiają się w nowoczesnych samochodach. Może uprzedzić cię przed zmianą pasa, lub nacisnąć hamulec z ciebie, jeśli dojedziesz za blisko poprzedzającego samochodu. A czujność kierowców maleje.
Tak więc, choć nowoczesne samochody są dużo bardziej bezpieczne, nadal nie ma gwarancji, że bezpiecznie wrócisz do domu. Politycy postanowili z tym walczyć, ale w bardzo niewłaściwy sposób. Ich zdaniem to prędkość zabija. Stanowisko to popiera również Holenderskie Stowarzyszenie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego VVN. I dlatego wystąpiło z propozycją dalszego ograniczenia i tak już niskiej dopuszczalnej prędkości.
A już dziś ograniczenie prędkości wynosi na drogach krajowych, poza obszarem zabudowanym, tylko 80 km/h. Dotyczy to zarówno samochodów osobowych, jak i ciężarowych, co tylko pokazuje, jak oderwani od rzeczywistości są politycy. Stowarzyszenie proponuje, aby dozwolona prędkość spadła do zaledwie 60 km/h. Innymi słowy, w zasadzie ten sam limit, który obowiązuje w miastach, gdzie ryzyko jest znacznie wyższe. Przekonuje, że tam, gdzie drzewa są sadzone 60 centymetrów od krawędzi drogi, po prostu nie można jechać z prędkością 80.