(Nie)używane BMW od 1. właściciela z zerowym przebiegiem. Jest wystawione za śmieszne pieniądze [ZDJĘCIA]

To BMW jest praktycznie nowe

Jeśli pogodzisz się z wiekiem samochodu, a także niezbyt ładnym i atrakcyjnym modelem, możesz trafić jak szóstkę w totka. Zazwyczaj, gdy piszemy o używanych samochodach, bierzemy pod lupę modele inne niż to BMW. Są rzadkie, piękne, mocne lub pożądane z wielu różnych, innych powodów. Mogą to być kolekcjonerskie maszyny, ale dzisiejszy samochód jest fascynujący z innego powodu. 

BMW 316ti E36 Compact z 1997 roku nie był zbyt ładnym samochodem. Nie był też zbyt szybki – pod jego maską pracuje 102-konny silnik. Samochód nie jest przesadnie rzadki, ale też nie spotkasz go na drodze codziennie. To zwykły samochód jak na standardy niemieckiej firmy, który służył przede wszystkim do poruszania się po mieście. 

Wszystko to sprawiło, że wielu klientów zupełnie pomijała ten model. Gdyby tylko niemiecki producent zdecydował się zbudować M3 na bazie Compactu, na pewno podreperowałoby to jego wizerunek, nawet w „normalnej” wersji. Ale nic takiego się nie wydarzyło, choć ten konkretny egzemplarz jest interesujący. 

Niski przebieg i niska cena

Jego niezwykłą cechą jest to, że od maja 1997 roku, kiedy to został po raz pierwszy zarejestrowany, przejechał zaledwie 25 702 km w rękach jednego właściciela. Większość czasu stał w suchym garażu i przetrwał do dziś ze wspomnianym przebiegiem jako niesamowity wehikuł czasu. Próżno szukać śladów zużycia – gdzieniegdzie jakieś zabrudzenia, które można łatwo usunąć, poza tym jest w stanie fabrycznym. 

Podobnie dobrze zachowane samochody, nawet mniej znanych marek, są często sprzedawane po absurdalnie wysokich cenach, ale ten można kupić za jedyne 7500 euro, czyli równowartość 35 000 zł. I to nie jest zła cena za prawie nowe BMW. Jeśli jesteś fanem generacji E36, może to być bardzo ciekawy zakup. Samochód przecież wciąż ma napęd na tylną oś, czy automatyczną skrzynię biegów.