Dawniej o wartości samochodu, w dużym uproszczeniu, przesądzali inżynierowie tworzący coraz lepsze konstrukcje. Świat motoryzacji przechodzi jednak wielką rewolucję, w której najważniejsze stają się działy IT. Bez rzeszy programistów trudno dziś wyobrazić sobie zaistnienie na globalnym rynku. Doskonałym przykładem tego jest zaprezentowany w niedawno zalążek technologicznych możliwości Volvo, które ze swoim nowym SUV-em wyznaczy technologiczne standardy. Choć nie wiemy jeszcze jak wygląda, to możemy już zrozumieć, jak sztuczna inteligencja przejmie w nim kontrolę od ludzi.
Z pozoru może brzmieć to jak zapowiedź horroru science-fiction, ale w praktyce najnowsze osiągnięcia sztucznej inteligencji są większą szansą niż zagrożeniem dla ludzkości. Może i maszyny nie są jeszcze w stanie w pełni zastąpić ludzi w prowadzeniu samochodów, ale na pewno mogą sprawić, że człowiek będzie lepszym kierowcą. Przede wszystkim urządzenia nie muszą spać i nie rozpraszają się różnymi myślami. Mogą też wychwycić rzeczy, których ludzkie oko nie jest nawet w stanie dostrzec. W końcu nowinki mają możliwość ciągłego kontrolowania nie tylko stanu drogi czy auta, ale i samego człowieka.
Volvo szykuje kolejny przełom w dziedzinie bezpieczeństwa
Marka Volvo od dawna jest kojarzona z bezpieczeństwem, ale w celu utrzymania tej renomy niezbędne są inwestycje i przede wszystkim odważne decyzje. Dla szwedzkiej marki czymś takim były 3-punktowe pasy bezpieczeństwa, ale dziś dziś prawdziwym game-changerem może być lidar, a właściwie jego oprogramowanie.