Verstappen w Rally2
Jos Verstappen, ojciec Maxa w ten weekend mierzy się z trasami Rajdu Ypres. Jego bronią jest Citroen C3 Rally2, a na prawym fotelu zasiada Harm van Koppen. 50-latek ma w swoim CV ma 107 startów w Formule 1. Najlepsze wyniki uzyskał w 1994 roku. Za kierownicą Benettona B194 stawał na najniższym stopniu podium w Grand Prix Węgier i Belgii. W obu rywalizacjach musiał uznać wyższość Damona Hilla z Williamsa. Na Hungaroringu lepszy był także Michael Schumacher. W Spa-Francorchamps znalazł się przed nim również Mika Hakkinen.
Dla Holendra jest to piąty start w rajdach. Do tej pory może pochwalić się dwoma występami w mistrzostwach Belgii i dwoma w czempionacie Flandrii. Za najlepszy występ na razie należy uznać debiut w Rally van Haspengouw. W rundzie mistrzostw Belgii Verstappen był ósmy.
Czytaj też: Kajetanowicz zostanie mistrzem świata? Wszystko w jego rękach!
Adrenalina jak w F1
Jos Verstappen przyznał, że głównym celem występów w rajdach jest zabawa i adrenalina, która jest porównywalna z tą, która pojawia się przy startach w Formule 1.
– Jestem podekscytowany na każdym odcinku. W Formule 1 emocjonujesz się przed startem, a następnie, gdy rusza wyścig. W rajdzie masz to osiem razy dzienne. To fenomenalne, że nie znasz odcinka i musisz słuchać. To sprawia, że jest to tak ekscytujące – mówił Verstappen.
– Głównym celem jest dojechanie do mety. To długi rajd i tak naprawdę trwa cały tydzień. Fizycznie nie powinno być problemów. Będę musiał zachować spokój i spróbować dotrzeć do mety. Jest sporo odcinków, ale dobrze, że tu jestem. Nie mogę się spieszyć. Oczywiście chcesz jechać na limicie, ale musisz dostosować się do tego, co cię czeka. Nikt nie wie, jak będzie wyglądała trasa po przejeździe trzydziestu aut. Mam nadzieję, że ukończymy pierwszy dzień i zdobędziemy doświadczenie – dodał.
Max też próbował
Jos Verstappen zdradził, że do Citroena C3 Rally2 zasiadł również Max Verstappen. Mistrz świata Formuły 1 sprawdził możliwości auta podczas przedrajdowych testów.
– Max myśli, że jestem szalony, ale rozumie to. Sprawiało mu to przyjemność. Codziennie rozmawiamy przez telefon. Podoba mu się to i cieszy się tak długo, jak ja się bawię. Czasami masz wrażenie, że nie ma znaczenia jakim samochodem jedziesz. Mieliśmy dzień testowy na torze i Max był bardzo szybki. Nie miałem z nim szans – zakończył.