Do incydentu doszło w nocy z soboty na niedzielę na Lindenplatz w Hilden w Niemczech. 22-letni właściciel BMW serii 3 zostawił swój samochód na miejscowym parkingu. Wczesnym rankiem mężczyzna zastał w tym samym miejscu resztki swojego auta.
Brakowało całego przodu, w tym zderzaka, maski i reflektorów. Złodzieje ukradli także kilka części z komory silnika. Co ciekawe, szał kradzieży nie skończył się na silniku, ale trwał w kabinie BMW. W samochodzie brakowało również całej deski rozdzielczej, kierownicy, ekranu systemu multimedialnego, gałki zmiany biegów i konsoli środkowej, a także kilku elementów wykończenia drzwi.
Na podstawie wyglądu pozostałych części wewnątrz kabiny możemy stwierdzić, że jest to szósta generacja serii 3 (F30), produkowana w latach 2012-2018. BMW wyceniło straty na 20 000 euro, chociaż dla właściciela bardziej sensowne będzie kupienie nowego samochodu, niż naprawiania tego bałaganu.