Policjanci zatrzymali dwie pijane kierujące, jedna przyjechała do komisariatu na przesłuchanie, druga wjechała na tory tramwajowe

Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miała 39-letnia kobieta, który wczoraj rano przyjechała oplem corsą na przesłuchanie do komisariatu przy ul. Platynowej. Kolejna pijana kierująca została zatrzymana we wtorek w nocy przez policjantów z ruchu drogowego. 44-latka kierującą chevroletem była pod wpływem 1,5 promila alkoholu i wjechała autem na tory tramwajowe. Obie kobiety straciły uprawnienia do kierowania, grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz kierowania pojazdami.

Policjanci zatrzymali dwie pijane kierujące, jedna przyjechała do komisariatu na przesłuchanie, druga wjechała na tory tramwajowe
Podaj dalej

W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci ruchu drogowego otrzymali zgłoszenie, że na skrzyżowaniu ulicy Chłopskiej i Pomorskiej kierująca chevroletem wjechała na torowisko tramwajowe i zawisła na studzience. Podczas interwencji funkcjonariusze wyczuli zapach alkoholu od 44-latki z Gdańska. Badanie trzeźwości wykazało, że kierująca chevroletem była pod wpływem 1,5 promila alkoholu. 44-letnia gdańszczanka została zatrzymana i doprowadzona do komisariatu, a jej auto zostało odholowane.

Kolejną interwencję wobec pijanej kierującej podjęli policjanci z Oruni. Wczoraj około godziny 11:00, do komisariatu przy ul. Platynowej zgłosiła się 39-letnia mieszkanka Gdańska. Policjantka, która miała wykonać z kobietą czynności procesowe w sprawie kradzieży, wyczuła od 39-latki zapach alkoholu. Funkcjonariuszka, mając podejrzenie, że nietrzeźwa kobieta przyjechała do komisariatu swoim samochodem, powiadomiła o wszystkim dyżurnego jednostki.

Dzielnicowi zbadali stan trzeźwości kobiety. Okazało się, że miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Policjanci sprawdzili także zapis monitoringu, który zarejestrował moment, w którym 39 – letnia gdańszczanka wjeżdża oplem corsą na policyjny parking. Kobieta została zatrzymana i straciła uprawnienia do kierowania pojazdami. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także sądowy zakaz kierowania pojazdem.

Czym grozi jazda pod wpływem alkoholu w 2022 roku?

Nie trzeba nikomu przypominać, że po spożyciu alkoholu nie da się utrzymać optymalnej sprawności psychofizycznej. Co więcej, kierowcy często podejmują najgorszą, ekstremalnie nieodpowiedzialną decyzję, jaką jest oczywiście prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Na szczęście teraz wszyscy ci, którzy za nic mieli przepisy (kary były po prostu zbyt niskie w porównaniu do popełnianego przestępstwa), zastanowią się kilka razy, zanim usiądą za kółko po pijaku.

Na początku trzeba oczywiście zaznaczyć, że w Polsce wyróżniamy stan po użyciu alkoholu i nietrzeźwości, tj.:

stan po użyciu alkoholu (wykroczenie) – od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi (od 0,1 do 0,25 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza);
stan nietrzeźwości (przestępstwo) – powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi (powyżej 0,25 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza).

Po użyciu:

Zatem, jeżeli stężenie we krwi kierowcy przekracza 0,2 promila, ale jest zarazem niższe niż 0,5 promila, to oznacza, że kierowca znajduje się w stanie po użyciu alkoholu i popełnia wykroczenie określone w art. 87 § 1 k.w. Co za to grozi? Cóż w ogólnym skrócie – bardzo wysoka kara. W takim przypadku możemy zostać ukarani 30-dniowym aresztem. Oczywiście jest to rozwiązanie ostateczne, którego raczej się nie stosuje.

Powinniśmy jednak być przygotowani na mandat, którego wysokość po nowelizacji przepisów to 2500 złotych oraz 10 punktów karnych. Warto pamiętać natomiast o jeszcze jednej rzeczy. Mianowicie od 1 stycznia 2022 roku aż sześciokrotnie wzrosła maksymalna wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd. Aktualnie to aż 30 000 złotych. To wszystko dopiero początek. Zdecydowanie gorzej jest, jeśli popełnimy przestępstwo, czyli będziemy kierowali w stanie nie po użyciu alkoholu, ale w stanie nietrzeźwości.

Stan nietrzeźwości:

Jeżeli kierujemy samochodem pod wpływem alkoholu i jego zawartość we krwi przekracza 0,5 promila, to popełniamy poważne przestępstwo, za które grożą surowe kary. Możemy spodziewać się grzywny, która ustalona jest w zależności od dochodu. W tym przypadku jest to od 10 do 540 stawek dziennych (od 10 do 2000 złotych za stawkę dzienną), ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat. Do tego dochodzi oczywiście zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat. Będziemy też musieli wypłacić od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Przeczytaj również