Tym razem Verstappen
Kolejny świetny pojedynek jaki stoczyli Charles Leclerc i Max Verstappen tym razem padł łupem Holendra. Dla kierowcy Red Bulla był to 21 triumf. Pozwoliło to w klasyfikacji wszech czasów wskoczyć na piętnaste miejsce i zrównać się z Kimim Raikkonenem. Ponadto wywalczone punkty pozwoliły w historycznej tabeli Formuły 1 awansować na siódme miejsce. Holender zdobył już więcej punktów niż Michael Schumacher. Jeśli Holender nie będzie miał problemów w Australii powinien pobić wynik szóstego Nico Rosberga.
Triumf Maxa Verstappena był również 76 zwycięstwem Red Bulla. Do czołowej piątki brakuje już tylko pięciu triumfów. Przed zespołem znajduje się Lotus. Zwycięstwo oznaczało również kolejne podium. Obecnie licznik Red Bulla zatrzymał się na wyniku 207, co daje piąte miejsce w historii Formuły 1. Ponadto zespół zaliczył 327 grand prix i samodzielnie zamyka czołową dziesiątkę klasyfikacji startów. Przed tym weekendem miejsce to dzielił z Ligierem.
Sergio Perez zdobywając w sobotę pole position został zawodnikiem, który najdłużej czekał na start z pierwszego pola startowego. Meksykanin wywalczył je dopiero w 219 występie w Formule 1. Dla Red Bulla było to 74 pole position.
Ferrari śrubuje wyniki
Drugie miejsce Charlesa Leclerca i trzecie Carlosa Sainza pozwoliło jeszcze bardziej wyśrubować rekordy Ferrari. Włoska marka pojawiała się w czołowej trójce wyścigu Formuły 1 już 782 razy. Dla kierowcy z Monako było to piętnaste podium w karierze. Tyle samo ma Sergio Perez, Thierry Boutsen i Jose-Froilan Gonzalez. Carlos Sainz ósmy raz posmakował szampana na podium rywalizacji. Hiszpan wyrównał wyniki m.in. Lorenzo Bandiniego, Jochena Massa i Jeana-Pierre’a Beltoise’a.
GP Arabii Saudyjskiej z pewnością nie należało do najlepszych w wykonaniu Mercedesa. Niemieckiej marki zabrakło na podium pierwszy raz od czasu GP Azerbejdżanu 2021 i przerwała passę trwającą siedemnaście podium z rzędu. Na pocieszenie Mercedesowi pozostanie seria wyścigów z punktami. Obecny licznik pokazuje liczbę osiemnaście, co jest 29 wynikiem w historii. Rekordzistą jest Ferrari, które zdobyło punkty przez 81 wyścigów z rzędu. Seria trwała od GP Niemiec 2010 do GP Singapuru 2014.
Brytyjczycy dzięki zdobyczom George’a Russella i Lewisa Hamiltona zostali pierwszym narodem, który wywalczył w Formule 1 dziesięć tysięcy punktów.