Niemcy ze sporym problemem paliwowym. Ceny paliw u naszych zachodnich sąsiadów cały czas rosną
Pod koniec ubiegłego tygodnia ceny na stacjach benzynowych w Niemczech były bardzo wysokie. Litr benzyny super kosztował około 1,75 euro, natomiast za litr oleju napędowego trzeba było zapłacić 1,66 euro. Od grudnia 2020 roku ceny paliw na terenie całego kraju wzrosły nawet o ponad 40 eurocentów za litr, więc nic dziwnego, że kierowcy mają spore powody do niepokoju, bo ich portfele z gumy nie są.
W ciągu dnia ceny na stacjach benzynowych na terenie całego kraju różnią się nawet o około 10 centów. Bardzo często operatorzy na stacjach zmieniają poszczególne ceny benzyny czy diesla nawet dziesięć razy dziennie, co doprowadza do szewskiej pasji niektórych kierowców, którzy cały czas muszą zmagać się z informacjami o kolejnych podwyżkach cen paliw. Co w takim przypadku mogą robić niemieccy kierowcy?
Co dalej z niemieckimi kierowcami? Wydaje się, że podróże do Polski staną się codziennością
Niektórzy z nich decydują się na przyjazd do Polski, mowa tutaj zwłaszcza o mieszkańcach Brandenburgii, którzy mają do Polski stosunkowo blisko. W Polsce litr benzyny super kosztuje aż o 52 eurocenty mniej, dlatego też takie turystyczne wycieczki paliwowe są opłacalne dla naszych zachodnich sąsiadów. Od lutego z powodu kolejnej obniżki cen na stacjach, paliwo i diesel będą jeszcze bardziej atrakcyjne dla Niemców, którzy póki co muszą pogodzić się ze swoimi wysokimi cenami.