Mandat już nie wyląduje za wycieraczką. Kierowca dowie się o nim w inny sposób

Mandat za wycieraczką po powrocie do samochodu, to jedna z gorszych rzeczy jaką może zobaczyć kierowca. Taki widok jednak idzie w zapomnienie, a właściciel auta o ukaraniu dowie się w zupełnie inny sposób. W Warszawie w strefie SPPN piesze patrole będą wystawiać karę grzywny z pomocą specjalnej aplikacji.

mandat wycieraczka
Podaj dalej

Kierowca nie dowie się, że otrzymał mandat

przewinienie wykroczenie mandat

Od połowy stycznia piesze patrole nie muszą już być wyposażone w terminal i drukarkę. Nie będą również miały obowiązku wkładania czegokolwiek za wycieraczkę, aby kierowca wiedział, iż otrzymał mandat. Teraz pracownikom będzie służyła specjalna aplikacja. Z jej pomocą połączą się z bazą danych niezbędną do wykonania działań sprawdzających.

Pracownik z jej pomocą będzie skanował tablicę rejestracyjną i po sczytaniu jej wystawi grzywnę 250 złotych. Mała drukarka będzie jednak potrzebna w pobliżu. Jeżeli wykroczenia dokonuje kierowca, posiadający pojazd na zagranicznych tablicach rejestracyjnych. Wówczas wydruk będzie konieczny.

”Jeśli okaże się, że takie auto pozostawione w strefie nie ma opłaconego postoju, drukują karę na papierze, a 'paragon’ zostawiają za wycieraczką. W przypadku samochodów na białoruskich, rosyjskich i ukraińskich numerach druk jest w językach polskim i rosyjskim, w przypadku pojazdów zza naszej zachodniej i południowej granicy – w językach polskim i angielskim” – pisze w komunikacie na stronie ZDM.

mandat karny policja

Kiedy kierowca dowie się o mandacie

Nieprędko! Informacja o karze zostanie przysłana pocztą w okresie od 7 do 30 dni. Wśród dokumentów jakie otrzyma właściciel samochodu będzie też PIN. Służył on będzie do zalogowania się na stronie, by sprawdzić na zdjęciach swoje parkowanie. Warto pamiętać, że Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego obowiązuje w Warszawie od 8 do 20 w dni robocze.

policja kierowcę mandat

 

Przeczytaj również