Już nie pojeździ!
Zdarzenie miało miejsce trzy dni temu w Ząbkowicach Śląskich przed skrzyżowaniem krajowej ósemki z drogą wojewódzką nr 382. Przed sygnalizacją drogową stały samochody oczekujące na zielone światło, by zgodnie z przepisami móc kontynuować jazdę w kierunku Wrocławia.
Nagle 36-letni kierowca samochodu BMW poczuł mocne uderzenie w tył swojego pojazdu. Nie miał nawet czasu zareagować. Okazało się, że kierujący osobowym Oplem nie wyhamował przed światłami i najechał na tył jego auta. Następnie uderzył w bok samochodu Citroen i zakończył swoją jazdę na przydrożnych barierkach.
Sprawca zdarzenia, choć jego samochód uległ uszkodzeniu, próbował kontynuować dalszą jazdę. W porę zareagował jednak jeden ze świadków, który podbiegł do auta i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, przebadali 67-letniego mieszkańca powiatu ząbkowickiego na zawartość alkoholu. Badanie wykazało niemal 3 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna jechał sam, jednak w samochodach, w które uderzył, podróżowało łącznie 7 osób, w tym dzieci.
Nietrzeźwemu kierowcy grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności, obligatoryjnie zasądzona zostanie grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata.