Najpierw GT
Zgodnie z regulaminem walkę w kwalifikacjach najpierw zaczęli kierowcy aut GT. W dziesięciominutowej sesji najszybszy był Kevin Estre, który zapewnił triumf w czasówce ekipie Porsche GT. 911-ka okazała się o 0,160 sekundy szybsza od Ferrari 488 za kierownicą którego zasiadał James Calado z AF Corse.
Drugi rząd w GT podobnie jak pierwszy utworzą kierowcy Porsche i AF Corse. Gianmaria Bruni stracił do zespołowego kolegi pół sekundy, a Daniel Serra był wolniejszy od triumfatora sesji o 0,562 sekundy. W trzecim rzędzie staną najszybsze ekipy GT Pro Am. Roberto Lacorte zapewnił najlepszą sytuację przed wyścigiem ekipie Cetilar Racing. 0,047 sekundy stracił Francois Perrodo z AF Corse. Obaj kierowcy korzystali z Ferrari 488.
Kubica walczył w czasówce
Zespół High Class Racing postawił w kwalifikacjach na umiejętności Roberta Kubicy. Polak świetnie rozpoczął jazdy i po pierwszej turze jazd znajdował się na szóstym miejscu, trzecim w stawce LMP2. Kierowca ORLEN Team uzyskał czas 1:50,595.
W drugiej części dziesięciominutowej sesji Kubica zdołał zejść do 1:50,372, ale rywale okazali się szybsi. Rezultat Polaka dał zespołowi High Class Racing ósme miejsce, piąte w LMP2 i trzecie w LMP2 Pro Am.
Siódemka ograła ósemkę
W walce na czele Kamui Kobayashi zapewnił pole position Toyocie z numerem siedem. Brendon Hartley stracił do zespołowego kolegi 0,290. Alpine, które prowadził Matthieru Vaxiviere, straciło 0,775 sekundy. Drugi rząd uzupełnią najszybsi w stawce LMP2 kierowcy United Autosports USA. 1:49,525 uzyskał Filipe Albuquerque.
Kolejne miejsce w stawce LMP2 wywalczyli zawodnicy Realteam Racing, JOTA i Racing Team Nederland. Robert Kubica stracił do Giedo van der Garde, obok którego wystartuje, 0,223 sekundy. Słabsze kwalifikacje zaliczyła ekipa Inter Europol Competition. Renger van der Zande uzyskał trzynasty czas, dziesiąty w stawce LMP2.
Jutrzejszy wyścig rozpocznie się o 12:00 czasu polskiego. Rywalizacja potrwa osiem godzin.