Jeszcze kilka lat temu auta zasilane energią z gniazdka były uznawane za dziwne i traktowane bardziej jako ciekawostkę, niż realną alternatywę dla pojazdów konwencjonalnych. Dzisiaj wiemy, że odróżnienie popularnych elektryków od tradycyjnych czterech kółek, jest coraz trudniejsze. W Polsce sprawę ułatwiają zielone tablice rejestracyjne, ale poza tym są to dość klasycznie wyglądające auta.
Dzienny przebieg – jeden z podstawowych parametrów
Ludzie obawiają się samochodów elektrycznych głównie z powodu ich niewielkiego zasięgu. Pojawiają się argumenty, które wskazują na maksymalne możliwości aut benzynowych i elektrycznych. Przykładowo pięćset kilometrów na popularnej bezołowiowej i trzysta kilometrów na prądzie. Tankowanie, które zajmuje maksymalnie kilka minut, kontra kilkanaście minut minimum do odzyskania większości zasięgu.
Jednak trzeba pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze samochód elektryczny jest trochę, jak smartfon. Możemy bez ładowania korzystać z niego przez kilka dni. Zużycie całej baterii w czasie doby jest oczywiście możliwe, jednak ze statystycznego podejścia to rzadkość. Nawet trzysta kilometrów realnego zasięgu wystarczy na kilka dni spokojnej jazdy, ponieważ przeprowadzone badania pokazują, że mniejszość Polaków pokonuje więcej, niż pięćdziesiąt kilometrów dziennie. W związku z tym sprawa zasięgu wydaje się mniej przerażająca.
Infrastruktura w Twojej okolicy!
Ważniejszym czynnikiem w porównaniu do dziennego przebiegu, jest dostępność infrastruktury do ładowania. Gdy brakuje miejsca do spokojnego uzupełnienia poziomu energii w baterii, korzystanie z elektryka każdego dnia jest bardzo dużym wyzwaniem. Porównanie do jazdy w czasie Rajdu Dakar, gdzie tylko w wyznaczonych punktach na trasie przez pustynie możemy zatankować, jest uzasadnione. Brak możliwości podłączenia się do standardowego gniazdka w połączeniu z realnym czasem ładowania poniżej ośmiu godzin, żeby następnego dnia wyjechać do pracy, to coś, co mocno nadwyręża naszą cierpliwość.
Samochód elektryczny jest nadal drogi!
Na koniec fakt, który w pewien sposób jest trywialny, ale należy o nim wspomnieć. Musimy sobie indywidualnie policzyć, czy korzystanie z samochodu elektrycznego jest dla nas w jakikolwiek sposób uzasadnione. Zakup tych nowoczesnych pojazdów to w aktualnej sytuacji spory wydatek. Nadal auta konwencjonalne w większości przypadków wypadają korzystnie pod kątem ceny w porównaniu do swoich elektrycznych odpowiedników w danym segmencie.