Kierowcy zapłacą za bak diesla o 6 zł więcej niż dotychczas. Wszystko przez nowy podatek

Ceny na stacjach paliw nie tylko w Polsce nadal są wysokie i nic nie zapowiada,że znacznie spadną. Za diesla przyjdzie zapłacić kierowcom więcej niż dotychczas. Taki jest koszt przeciwdziałania zmianom klimatu.

problemy kierowców zapłacą za gapiostwo
Podaj dalej

Ceny diesla pójdą w górę, by ostatecznie zniechęcić kierowców

Cena za bak diesla już niebawem może wzrosnąć o 6,70 zł. Nieco mniej, bo o 5,85 zł wzrośnie od 13 października koszt zakupu 60 l benzyny.
To szacunkowe kwoty podane przez irlandzki Departament Finansów Tax Strategy Papers, który od przyszłego miesiąca podnosi wysokość tzw. podatku węglowego.

To nie koniec, bo inne paliwa również będą kosztować więcej tyle, że dopiero od maja 2022 r., jak wynika z dokumentów opublikowanych w czwartek przez Ministerstwo Finansów.
Rząd tym samym zobowiązał się do podniesienia podatku węglowego do 100 euro za tonę do 2030 r., z podwyżkami o 7,50 euro rocznie do 2029 r. i 6,50 euro w 2030 r.

To działanie to kluczowy środek do tego, by ostatecznie zniechęcić kierowców do korzystania z mało ekologicznych paliw. Tym samym przeciwdziałanie zmianom klimatu i zmniejszenia emisji dwutlenku węgla wkracza na nowy poziom.

Stawka podatku od emisji dwutlenku węgla wynosi obecnie nieco ponad 153 zł za tonę. W przyszłości wzrośnie do 187 zł za tonę, bo coroczne podwyżki podatku węglowego zaplanowano w programie rządowym. Wszystkie dodatkowe dochody uzyskane dzięki podwyżce stawek podatku od emisji CO2, trafią na opiekę społeczną i inne cele. Ma to zapobiec ubóstwu energetycznemu i zapewnić „sprawiedliwe przejście” od paliw kopalnych.

Dochody z podatków od diesla i benzyny mają być również wykorzystywane na inicjatywy środowiskowe, takie jak na przykład modernizacja domów pod kątem efektywności energetycznej oraz na finansowanie programu zachęcającego rolników do prowadzenia gospodarstw w bardziej ekologiczny sposób.

tankowanie diesla paliwa diesel benzyna

Szacowany zysk z podatków za diesla wyniesie ponad 494 mln zł w 2022 roku

Dodatkowy przychód z podatku węglowego w samym 2022 roku wyniesie w przeliczeniu na polską walutę ponad 494 mln zł (108 mln euro). Rok później już 672 mln zł (147 mln euro).
Co w zamian dostaną kierowcy, których nie stać na elektryczny samochód?

W dokumencie rządowym określono środki mające na celu złagodzenie wpływu podatku na osoby zagrożone ubóstwem energetycznym. Obejmują one zasiłek socjalny w wysokości 28 euro tygodniowo (128 zł) płątny od października do kwietnia każdego roku.

Mówi się także o Pakiecie Świadczeń dla Gospodarstwa Domowego wypłacanym osobom w wieku powyżej 70 lat, a w niektórych przypadkach poniżej 70 roku życia. Pakiet obejmuje dietę dzienną w wysokości 1,15 euro (5,26 zł). Płaci się ją miesięcznie na pokrycie kosztów rachunków za gaz lub energię elektryczną.

Ponadto istnieją programy pomocowe mające na celu wsparcie sektorów biznesowych, które są w dużym stopniu są uzależnione od paliwa. Przykładami takich środków są program rabatowy dla kierowców tankujących diesla czy luka akcyzowa na olej napędowy.

 

Przeczytaj również