Kubica zrobił swoje, świetny Giovinazzi
Na początku sesji na tor wyjechali kierowcy Haasa, Yuki Tsunoda, Nicholas Latifi i Robert Kubica. Z tej piątki Polak uzyskał trzeci czas zostawiając za sobą Micka Schumachera i Nikitę Mazepina. Kierowcy Haasa zaliczyli jeszcze jedno pomiarowe okrążenie i na nim pobili rezultat Kubicy. Reszta stawki rozpoczęła jazdy po pomiarowych okrążeniach wspomnianej piątki.
Gdy cała stawka zaliczyła pomiarowe okrążenie na czele znajdował się Max Verstappen. Holender rozpoczął walkę o pole position od 1:10,036. Drugi czas uzyskał Lewis Hamilton, a trzeci Valtteri Bottas. Za duetem Mercedesa sklasyfikowani byli Pierre Gasly i Charles Leclerc. Zagrożeni odpadnięciem z dalszych jazd byli Yuki Tsunoda, Carlos Sainz, kierowcy Haasa i Robert Kubica. Japończyk do piętnastej pozycji tracił 0,248 sekundy.
Przed finałową batalią w Q1 piętnasty był George Russell, który wyprzedzał o 0,307 sekundy Lance Strolla. Kolejne miejsca zajmowali Mick Schumacher, Sebastian Vettel i Robert Kubica, który poprawił się na 1:11,555. Stawkę zamykał Nikita Mazepin.
Ostatecznie z dalszymi jazdami pożegnali się Sergio Perez, Sebastian Vettel, Robert Kubica i kierowcy Haasa. Niemiec został zablokowany przez Nikitę Mazepina i Micka Schumachera. Meksykanin w tłoku nie zdążył zacząć ostatniego pomiarowego okrążenia. Dublet w sesji uzyskali kierowcy Ferrari. Charles Leclerc wyprzedził Carlosa Sainza. Trzeci był max Verstappen, a czwarty drugi z kierowców Alfa Romeo Racing ORLEN: Antonio Giovinazzi.
Bez czerwonej flagi się nie obejdzie
W połowie Q2 na czele znajdował się Max Verstappen, który zdeklasował rywali i był bliski złamania granicy 1:09. Blisko 0,4 sekundy tracił Charles Leclerc, a prawie pół sekundy Pierre Gasly. Czołowa piątkę uzupełniali kierowcy Mercedesa. Bliscy odpadnięcia z walki o pole position byli George Russell, Lance Stroll, Lando Norris, Nicholas Latifi i Yuki Tsunoda. Kierowca Williamsa tracił do dziesiątego Antonio Giovinazziego 0,299 sekundy.
Brytyjczyk próbując pokonać Włocha wypadł z toru na przedostatnim zakręcie. Mimo uderzenia w bandę zdołał wyjechać ze żwiru i dotarł do garażu. Na torze wywieszono czerwone flagi. Zegary odmierzające czas do końca jazd zatrzymały się na trzech minutach i 54 sekundach.
🚩 RED FLAG 🚩
Russell slides into the barriers
He manages to get going again, radios his apologies to the Williams team and heads back to the pits #DutchGP 🇳🇱 #F1 pic.twitter.com/Ia3t1c2OnE
— Formula 1 (@F1) September 4, 2021
Po wznowieniu jazd kierowcy pojeździli dwie i pół minuty. Przy dużej prędkości w bandę uderzył Nicholas Latifi. Kierowca samodzielnie wysiadł z samochodu. Ponownie wywieszono czerwone flagi i sędziowie postanowili, że nie wznowią jazd.
🚩 RED FLAG 🚩
Now it's Latifi into the barriers.
A big impact, but the Canadian radios to the team that he is ok#DutchGP 🇳🇱 #F1 pic.twitter.com/B20eotYqky
— Formula 1 (@F1) September 4, 2021
Oznaczało to, że czołową trójkę Q2 utworzyli Max Verstappen, Charles Leclerc i Pierre Gasly. Z rywalizacji odpadli George Russell, Lance Stroll, Lando Norris, Nicholas Latifi i Yuki Tsunoda. Do Q3 awansował kierowca Alfa Romeo Racing ORLEN: Antonio Giovinazzi. Włoch był dziesiąty.
Verstappen show
Po pierwszych okrążeniach pomiarowych na czele znajdował się Max Verstappen, który złamał granicę 1:09 i uzyskał czas 1:08,923. Drugi Valtteri Bottas był o 0,299 sekundy wolniejszy. Lewis Hamilton do zespołowego kolegi tracił 0,046 sekundy. Antonio Giovinazzi na start Q3 popisał się ósmym rezultatem.
W ostatnim przejeździe Verstappen poprawił się do 1:08,885 i wywalczył pole position. Drugi czas uzyskał Lewis Hamilton. Brytyjczyk przegrał bój o 0,038 sekundy. Trzeci był Valtteri Bottas, a czwarty Pierre Gasly. W walce o piąte miejsce Charles Leclerc pokonał Carlosa Sainza o 0,010 sekundy i Antonio Giovinazziego o 0,063 sekundy. Stawkę uzupełnili Esteban Ocon, Fernando Alonso i Daniel Ricciardo.