Czy planowane przez rząd przepisy wejdą w życie? Chodzi m.in. o konfiskatę aut za jazdę pod wpływem alkoholu, czy też bezpośrednie przełożenie punktów karnych na składkę OC. Głos w tej sprawie zabrała policja, która stawia sprawę jasno. Należy podjąć każdy możliwy krok, aby tych pijanych kierowców usunąć z dróg.
Komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk powiedział w rozmowie w „Polsat News”, że dziennie polscy policjanci zatrzymują 250-300 pijany kierowców. Dodał też, że każdy pijany kierowca to potencjalny zabójca, dlatego trzeba podjąć wszelkie kroki, aby zdjąć ich z dróg.
Można mieć co do polskiej policji w ostatnim czasie bardzo wiele uwag. Tutaj natomiast wypada się zgodzić. Pijani kierowcy są potencjalnymi zabójcami i nie ma dla nich miejsca na drogach. Konfiskata samochodu, drakońskie kary – cokolwiek – z wszystkim się zgadzamy. Wszystko, aby te osoby nie wsiadały nigdy za kierownicę.
Chociaż te przepisy wypadałoby rozszerzyć o drogowych szeryfów. Może nie wszystkich, ale tych stwarzających największe zagrożenie. Tych, którzy na autostradzie albo drodze ekspresowej po chamsku zajeżdżają drogę i gwałtownie hamują. I tych, którzy zatrzymują się na drodze, wychodzą z samochodu i idą sobie „coś wyjaśnić” z drugim kierowcą. 5000 zł mandatu, konfiskata pojazdu i temat rozwiązany.