Nowe przepisy i zmiany w ustawie prawo o ruchu drogowym – o tym m.in. dyskutowała wczoraj Rada Ministrów. Zaproponowane zmiany na pewno są… brutalne. Czy w czymś pomogą? Może tak. Kilku rzeczy mi osobiście tam brakuje… ale kto wie, może to jeszcze melodia przyszłości.
Najważniejsze zmiany są takie, że kwota maksymalnego mandatu, np. za przekroczenie prędkości, wzrośnie do 5 tysięcy złotych. W przypadku grzywien, maksymalny wymiar kary ma wzrosnąć z 5 do 30 tysięcy złotych. Jeśli samochodem kieruje osoba bez uprawnień, grozi jej konfiskata pojazdu na 3 miesiące. To będzie połączone z karą 10 tysięcy złotych.
Punkty karne będą anulowane po 2 latach, za jednorazowe wykroczenie będzie można zgarnąć aż 15 punktów. Zmieni się również wysokość OC. To znaczy ubezpieczenie będzie zależne właśnie od liczby punktów karnych na koncie kierowcy. Wszystkie te zmiany są dosyć brutalne. Ale czy jednocześnie są dobre?
Trzeba będzie po prostu jeździć wolniej…
Wydaje się, że tak. Przede wszystkim w końcu kara będzie miała realnie wymiar kary, a nie łagodnego pogrożenia palcem. Zupełnie inaczej jest, kiedy sobie jedziesz o 40 km/h za szybko i grozi ci za to 300, czy 400 zł mandatu, a inaczej, kiedy grozi ci 5000 zł mandatu. Bo właśnie tak to ma wyglądać – za przekroczenie o ponad 30 km/h ma grozić do 5 tysięcy kary. A kiedy pojawia się strach przed karą, to człowiek automatycznie zwalnia.
Tak wysokie kary m.in. za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, za omijanie samochodu, który się zatrzymał, aby przepuścić pieszych – to wszystko celne strzały. Za to trzeba karać najbardziej surowo jak się da, bo każda z tych sytuacji może realnie doprowadzić do tragicznego zdarzenia. A wszystko to brzmi jeszcze groźniej kiedy dodamy, że…
… Że polska policja od pewnego czasu dysponuje dronami. Możemy być pewni tego, że tych dronów z każdym miesiącem będzie coraz więcej. Nie zobaczysz więc lizaka, nie zobaczysz policjanta, radiowozu, znaku, nie zobaczysz ostrzeżenia w aplikacji, nie będziesz miał zielonego pojęcia, że tam wysoko lata właśnie policyjny dron, który mierzy ci prędkość, patrzy gdzie wyprzedzasz i czy nie korzystasz czasem z telefonu. To jest broń, przed którą nie ma ucieczki…