Cofnięty przebieg – o czym trzeba pamiętać?
Według statystyk ponad 80 proc. sprowadzonych do Polski samochodów z obcych krajów ma przekręcony licznik. Jakie mam sposoby, aby wykryć oszustwo? Na pewno jednym z nich jest ocena wzrokowa kupowanego auta. Wytarta tapicerka, fotele kierownicy, czy też kierownica może wzbudzić nasze podejrzenie, gdy zobaczymy niepokojąco niski przebieg auta. Warto dokładnie również porozmawiać ze sprzedającym i spróbować coś wyczuć z jego mowy ciała oraz tego, co do nas mówi.
Kolejnym sposobem jest skontrolowanie pojazdu w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdu, gdzie znajdziemy historię każdego auta wraz z przebiegiem (mowa tutaj oczywiście o samochodach zarejestrowanych w Polsce). Oczywiście metoda ta ma też swoje minusy, bo równie dobrze oszuści przed przeglądem mogli zmodyfikować stan kilometrów w swoim samochodzie. W bazie zobaczymy jednak, czy auto było użytkowane jako taksówka oraz czy licznik był w przeszłości cofnięty.
Chłodna głowa to podstawa
Oprócz tego w niektórych autach zapisywana jest kopia przebiegu i jeśli trafimy na nieudolnego oszusta, możemy dotrzeć do prawdy. Niestety, takie dane jak liczba uruchomień silnika czy ilość zużytych płynów nie powiedzą nam wprost o rzeczywistym przebiegu. Mimo tego dzięki temu będziemy mogli orientacyjnie określić, ile dane auto w rzeczywistości „przejechało”.
Pomoc w weryfikacji licznika możemy także uzyskać w autoryzowanych serwisach danej marki. W tym przypadku konieczna będzie jednak obecność właściciela sprzedawanego auta. ASO nie gwarantuje w 100 proc. skutecznych i kompletnych informacji na temat danego pojazdu. Musimy dlatego też pamiętać, aby do transakcji zakupu samochodu podejść racjonalnie. Zasada ograniczonego zaufania w takich przypadkach jest konieczna do zastosowania. Lepiej poszukać cierpliwie i na spokojnie, niż naciąć się na oszusta i zakupić pierwszy lepszy „bubel”.