Jak nie dać się oszukać?
Sainsbury’s, Morrissons i Tesco w grudniu zeszłego roku podniosły ceny średnio o 3 pensy za litr, podczas gdy hurtowy koszt paliwa wzrósł tylko o około pensa. Jako jedyna z „wielkiej czwórki” Asda podniosła ceny o 1,5 pensa, dopasowując się do wzrostu hurtowego. Kierowcy przepłacali zatem za benzynę i Diesel nie będąc nawet tego świadomym.
Rzecznik paliwowy RAC Simon Williams powiedział, że stacje paliw podniosły ceny benzyny i paliwa typu Diesel próbując uchronić się przed możliwym spadkiem podczas ostatniego wprowadzonego lockdownu.
Grudniowe podwyżki spowodowały w Wielkiej Brytanii wzrost średniej ceny benzyny 95 do 116,46 pensów za litr, podczas gdy Diesel kosztował 120 pensów za litr. Według wyliczeń organizacji RAC, zmiany cen paliw hurtowych były jednak nieco mniejsze.
Diesel i benzyna w zawyżonych cenach
Asda pod koniec grudnia sprzedawała nie tylko najtańszą benzynę wśród supermarketów, ale także Diesel. Mimo tych nieuczciwych praktyk, tankowanie pod supermarketami wciąż było na wyspach najtańszą z opcji.
Rzecznik RAC: – To bardzo rozczarowujące, że niektórzy z największych sprzedawców detalicznych podnoszą ceny ponad wzrosty obserwowane na rynku hurtowym. Istnieje wyraźne wrażenie, że próbowali chronić się przed tym, co miało nadejść w zakresie dalszych ograniczeń związanych z koronawirusem.
Williams przewiduje, że kiedy zostaną zniesione ograniczenia, ceny prawdopodobnie wzrosną jeszcze bardziej.
– Kiedy życie zacznie stawać się bardziej normalne w wyniku programu szczepień, cena, jaką zapłacimy za paliwo, nieuchronnie wzrośnie.
Co ciekawe, rzecznik zaznaczył, że nieznaczny wzrost cen w grudniu powinien być impulsem do obniżenia cen paliw.
KIEROWCO! TO NAJLEPSZY MOMENT NA ZAKUP OPON! SPRAWDŹ PROMOCJE
– Detaliści bez wątpienia będą argumentować, że pandemia prowadzi do tego, że kierowcy tankują mniej, niż zwykle, a ich zyski spadają. Niestety ci, którzy nadal muszą regularnie tankować, muszą płacić więcej, niż powinni.