W ostatni dzień starego roku, były pracownik Mercedesa ukradł ładowarkę kołową CATERPILLAR 938M w Legutiano. Przejechał nią do fabryki Mercedesa dystans ponad 20 kilometrów, po drodze dokonując zniszczeń na drodze.
Ochroniarz oniemiał, gdy zobaczył jak przedziera się przez płot
Po zburzeniu muru i ogrodzenia mężczyzna zniszczył samochody dostawcze, które stały na zamkniętym parkingu. W rezultacie ofiarą padło ponad 50 fabrycznie nowych samochodów, w tym Mercedesa Klasy V. Część samochodów podnoszona na łyżce maszyny, lądowała jeden na drugim.
Celem była linia produkcyjna Mercedesa?
Po dokonaniu zniszczeń na parkingu fabryki, agresor skierował ciężki sprzęt w stronę hali montażowej, a w zasadzie jej końcowej części. Gdyby dostał się na do wnętrza zrobotyzowanej linii montażowej, produkcja Mercedesa Klasy V stanęłaby na dobrych kilka tygodni.
Na szczęście strażnik strzałem ostrzegawczym z broni, w porę zakończył sianie spustoszenia. Fabryka Mercedesa nie prowadziła w tym dniu pracy. Na miejscu była jedynie ekipa konserwacyjna i strażnicy, którzy wezwali policję.
Mercedes wprowadził kontrowersyjny system pracy
Incydent może być rezultatem demonstracji pracowników fabryki, którzy twierdzą, że nowy system zmianowy wdrożony przez Mercedesa doprowadzi do zwolnień od 10 do 15% zatrudnionych tam pracowników.
Już 18 grudnia w fabryce miał miejsce protest przeciwko zwolnieniom. Pracownicy mają żal do producenta, że nie zadbał o alternatywne rozwiązania, które pozwolą zachować miejsca pracy.
Mercedes wdrażając nowy model produkcji w pierwszych tygodniach roku, według pracowników ucieka się do różnych metod zwolnień. W związku z tym, stosuje podobno sfałszowane postępowania dyscyplinarne.